Kandyduje pan na prezydenta Gdańska wbrew Platformie Obywatelskiej.
Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska, PO: Kandyduję jako doświadczony samorządowiec, wieloletni prezydent Gdańska, który cieszy się poparciem mieszkańców. Nie muszę mieć za sobą partii, mam za sobą mieszkańców Gdańska. Już w ciągu pierwszej doby po ogłoszeniu swojego startu w wyborach zgłosiło się ponad stu wolontariuszy, którzy chcą pomagać w mojej kompanii. Liczę, że PO również włączy się w moją kampanię. Przypomnę, że podczas ostatnich wyborów również startowałem jako kandydat bezpartyjny i PO bardzo ucieszyła się z mojego zwycięstwa.
Grzegorz Schetyna tydzień temu w rozmowie z „Rzeczpospolitą” pytany o pańską kandydaturę mówił, że ma pan inne plany i kandydatami PO mogą być Jarosław Wałęsa lub Agnieszka Pomaska.
Nie wiem na jakiej podstawie Grzegorz Schetyna mówił o moich planach, bo ja nie mówiłem mu, że nie będę ubiegał się o reelekcje. Przed ogłoszeniem swojej kandydatury poinformowałem przewodniczącego PO, że zdecydowałem się wystartować w wyborach. Powiedział, że przyjął moje stanowisko, a rozmowa była rzeczowa. Zapraszam Jarka Wałęsę i Agnieszkę Pomaską do współpracy.
Czy kandydując zapewnia pan sobie immunitet przed ewentualnym aresztowaniem? CBA od dwóch lat zajmuje się pańskimi sprawami, przed sądem trwa proces ws. oświadczeń majątkowych, temat siedmiu pańskich mieszkań i trzydziestu sześciu kat bankowych wciąż budzi wiele kontrowersji.