Papież Franciszek przeprosił tłum zgromadzony w niedzielę na Placu Świętego Piotra.

- Drodzy bracia i siostry, dzień dobry. Przede wszystkim muszę przeprosić za spóźnienie, ale miałem niespodziewane zdarzenie, utknąłem w windzie na 25 minut - wyjaśnił wiernym.

Papież przekazał, że winda stanęła, ponieważ doszło do spadku napięcia.

- Dzięki Bogu, na miejsce przybyli strażacy. Dziękuję im bardzo. Po 25 minutach udało im się ponownie ją uruchomić - powiedział papież. - Oklaski dla strażaków - zaapelował.