Scheuring-Wielgus wypowiedziała się na temat sytuacji do której doszło wśród posłów i posłanek Nowoczesnej. Sprawa dotyczyła głosowania polityków partii w kwestii ustawy liberalizującej prawo aborcyjne w Polsce. Dziesięć osób z partii Katarzyny Lubnauer nie zagłosowało za projektem. Wobec tych wydarzeń, posłanka Scheuring-Wielgus zawiesiła swoje członkostwo w klubie partyjnym. - Walczę o Nowoczesną, nie porzucam jej, walczę o te wartości, które były nam bliskie. Chciałabym, żeby moje koleżanki i koledzy z partii zastanowili się i przypomnieli sobie, po co w ogóle ona powstała. Aby na nowo poczuli tę tożsamość Nowoczesnej, którą głosiliśmy na Torwarze. (...) To nie jest tak, że ja ich proszę, ja po prostu tego żądam, dlatego że Nowoczesna jest mi bliska, jest mi bliska taka, jaką ją tworzyłam 2,5 roku temu. Żądam od moich kolegów i koleżanek, aby się określili, aby wrócili do tego, co tworzyliśmy, albo zrezygnowali – powiedziała.