- Nasz pierwszy produkt zapewnia symbiotyczną asystę bioder i dolnej części pleców, aby wspierać ruchliwość i postawę osób chorych - podkreśla dyrektor generalny Rich Mahoney.

Seismic został pierwotnie opracowany przez SRI International, organizację non-profit R & D znaną z bliskich powiązań z DARPA, w której pracował Mahoney. Zaangażowany w program Warrior Web firmy DARPA, Mahoney pracował nad zapobieganiem i redukcją urazów układu mięśniowo-szkieletowego u żołnierzy w walce. Program miał na celu stworzenie mięśni elektrycznych.

Ubrania Seismic składają się z trzech warstw. Pierwsza to warstwa bazowa widocznej odzieży, która ma wyglądać jak ubranie. Druga to warstwa zasilana, z układem robotycznym na nodze, podchodzącym do bioder i obejmujący, dolną część pleców. Jej zadaniem jest odtworzenie funkcjonalności mięśni, ścięgien i więzadeł poprzez skurcz i relaksację, podobnie jak to się dzieje w przypadku zwykłych mięśni, aby wspomóc ruch.

Trzecia warstwa jest tym, co nowa firma nazywa swoją „inteligentną warstwą”, czyli urządzeniem zewnętrznym w dolnej części pleców korygującym ruch i postawę.

Firma Seismic nie nazywa tych ubrań egzoszkieletem, chociaż bazuje ona na podobnych mechanizmach i strukturze jak ubrania innych firm zwracających się ku robotyce, aby wzmocnić ludzką mobilność. Na przykład koncern lotniczy Lockheed Martin podobnie jak zakłady Forda wyprodukował swój własny szkielet zewnętrzny w kombinezonach przeznaczonych dla swoich pracowników. Mahoney zwraca uwagę, że w przemyśle technologia jest wszędzie. Dlaczego więc nie miałaby także być w naszych ubraniach?