Doszło do zawarcia umowy na rozbiórkę Czarnego Kota, a firma, która się tym ma zająć weszła na teren hotelu.

Hotel powstał bez pozwolenia na budowę. Nielegalnie później go rozbudowywano. Nadzór budowlany wydał kilka nakazów rozbiórki. Za każdym razem właściciele się odwoływali i robili wszystko, by postępowania trwały jak najdłużej

Czarny Kot powstał na gruncie należącym do miasta. Umowa dzierżawy wygasła w 2009 r. Rok później warszawski Urząd Dzielnica wola zaczął sądzić się z właścicielem hotelu i wygrał sprawę w sądzie.

Czytaj także:

Hotel Czarny Kot - bliski koniec najsłynniejszej samowoli budowlanej w Warszawie