Większość wspólnot mieszkaniowych nie posiada odpowiedniej liczby miejsc parkingowych. Pomysły na rozwiązanie tego problemu są różne. Większość wiąże się z zakazami, co prowadzi to konfliktów. Na wokandach sądowych jest coraz więcej takich spraw.
Różnicowanie gości
– Wspólnota mieszkaniowa może ustalić zasady parkowania na swoim terenie. Przepisy jej tego nie zabraniają. Ale nie może faworyzować jednej grupy kosztem drugiej. Z reguły właściciele mieszkań starają się ograniczać parkowanie właścicielom lokali użytkowych oraz ich najemcom – mówi adwokat Rafał Dębowski.
Czytaj także:
Tak też było w sprawie, która trafiła na wokandę sądu. Właściciele mieszkań ciągle skarżyli się, że ich goście nie mają gdzie parkować. Wpadli więc na pomysł, jak problem rozwiązać. Przeforsowali uchwałę, że mogą tylko parkować odwiedzający lokale mieszkalne. Oprotestował to właściciel kliniki stomatologicznej mieszczącej się w budynku. Jej pacjenci stracili możliwość pozostawienia samochodu pod przychodnią. Właściciele kliniki zaskarżyli uchwałę do Sądu Okręgowego w Warszawie i wygrali. Wspólnota się wprawdzie odwołała, ale nic nie wskórała. Sądy okręgowy i apelacyjny uznały, że zaskarżona uchwała jest niekorzystna dla właścicieli lokali użytkowych, ponieważ uprawnia do korzystania z wolnych miejsc parkingowych wyłącznie gości właścicieli mieszkań. A tego ustawa o własności lokali zabrania.
Sądy w ostatnim czasie mierzą się z jeszcze innymi problemami, jak ten dotyczący salonu fryzjerskiego. Jego właścicielka udostępniała klientom pilota, dzięki temu mogli wjechać na teren nieruchomości. To dlatego, że wspólnota podjęła uchwałę, że mogą parkować tylko stali mieszkańcy, którzy dysponują identyfikatorem. Samochody nieposiadające ważnego i widocznego identyfikatora będą blokowane i odholowywane na koszt popełniającego wykroczenie.