Działek szukamy częściej niż mieszkań

Podaż nieruchomości się kurczy, a popyt jest wciąż ogromny. Największym wzięciem cieszą się domy i działki. Ceny parceli idą w górę nawet o kilkadziesiąt procent.

Publikacja: 08.07.2021 11:38

Działek szukamy częściej niż mieszkań

Foto: Fotorzepa/ Dariusz Gorajski

Tak było na rynku nieruchomości w drugim kwartale tego roku – wynika z najnowszego raportu portalu Nieruchomosci-online.pl. – W niektórych województwach czy gminach, jak np. w pomorskim Kosakowie, ceny wzrosły nawet o kilkadziesiąt procent. Metr działki budowlanej podrożał tam w ciągu pół roku o 35 procent – wskazują analitycy tego portalu. - Ceny nieruchomości rosną niemal wszędzie od kilkunastu miesięcy.

To już gorączka

Z analiz serwisu Nieruchomosci-online.pl wynika, że ceny nieruchomości nakręca kurcząca się oferta. – Nasze dane potwierdzają także informacje płynące od deweloperów, którzy od kilku miesięcy donoszą o rosnącym popycie przy ograniczonej w niektórych przypadkach podaży – wskazują analitycy portalu.

Zwracają uwagę, że podaż działek budowlanych w drugim kwartale zwiększyła się jedynie w województwie podkarpackim. Liczba ogłoszeń wzrosła tam o 4 proc. We wszystkich pozostałych województwach zanotowano już spadek, a w niektórych przekraczał on nawet 20 proc. Tak było w województwach: podlaskim (-24 proc.), pomorskim (-23 proc.), śląskim i zachodniopomorskim (po - 21 proc.).

- Działki to dziś najbardziej gorący produkt na rynku nieruchomości. Ich popularność nie spada praktycznie od końca I kwartału ubiegłego roku – komentuje Alicja Palińska z działu analiz portalu Nieruchomosci-online.pl. - Mało tego. Biorąc pod uwagę dane z naszego serwisu, począwszy od początku kwietnia tego roku użytkownicy częściej poszukują działek niż mieszkań, co wcześniej nigdy się nie zdarzyło.

Rekordowe ceny

- Konsekwencją spadającej podaży i rosnącej popularności działek musi być wzrost cen. Jest on widoczny w większości gmin, ale w niektórych sięga nawet kilkudziesięciu procent jeśli porównamy IV kwartał 2020 z II kwartałem 2021 – wskazują analitycy portalu. - Z największymi zmianami mieliśmy oczywiście do czynienia w gminach sąsiadujących z dużymi aglomeracjami. Rekordzistą w skali kraju jest leżące w województwie pomorskim Kosakowo, gdzie ceny ofertowe działek wzrosły w ciągu pół roku aż o 35 proc. Drugą najdroższą gminą jest pod tym względem podwarszawska Podkowa Leśna (29 proc.), a trzecią - leżące również na Mazowszu - Łomianki (15 proc.). Jeśli chodzi o miasta, wzrosty cen wahały się od kilku do kilkunastu procent. Dla przykładu w Warszawie było to 8 proc., we Wrocławiu 12 proc., a w Gdyni 13 proc. W przypadku miejscowości popularnych turystycznie, liderem wzrostów był leżący w Beskidzie Śląskim Szczyrk, gdzie ceny działek w porównaniu z IV kwartałem 2020 roku wzrosły o prawie 11 proc.

Chcemy do domu

Analitycy serwisu podkreślają, że „w całościowy obraz rynku nieruchomości" w drugim kwartale wpisywały się też domy. - Ze spadkiem podaży mamy do czynienia we wszystkich województwach, a patrząc na cały kraj, wyniósł on średnio 9,78 proc. – podaje portal Nieruchomosci-online.pl. - Najmniej nowych ogłoszeń domów na sprzedaż w porównaniu z I kwartałem pojawiło się w województwach lubuskim i łódzkim, a niewielką zmianę zanotowano w warmińsko-mazurskim (-1,5 proc).

Wzrost średnich cen ofertowych domów był mniejszy niż działek, Dla całego kraju jest to 4 proc. Największy wzrost portal odnotował w województwach podkarpackim i podlaskim: odpowiednio 13 i 10 proc. Największy spadek (ponad 3,5 proc.) mamy w województwie łódzkim.

- Pełny obraz rynku domów widać dopiero po przeanalizowania cen w 18 największych miastach. Biorąc pod uwagę np. średnie ceny ofertowe domów w stanie dobrym, największy wzrost zanotowano w Łodzi, gdzie domy w tym standardzie podrożały aż o 23 proc. Na dalszych pozycjach znalazły się Lublin (21 proc.), Kraków (17 proc.), Gdynia (14 proc.) i Gdańsk (9 proc.). Były jednak miasta, gdzie średnie ceny ofertowe domów w stanie dobrym spadły porównując I i II kwartał 2021 r. Tak było w Częstochowie (-9 proc.), Olsztynie (prawie -5 proc.) i Kielcach (prawie -3 proc.) – wskakuje portal.

Coraz droższe mieszkania

Także analiza cen mieszkań na rynku wtórnym nie przynosi innych wniosków. Jak podaje portal, tylko w jednym spośród 23 największych miast ceny nieznacznie spadły. To Olsztyn, gdzie średnia cena mieszkań spadła o 1,4 proc. To, jak tłumacza analitycy, efekt przede wszystkim spadku cen mieszkań 4-pokojowych (o 6,3 proc).

- We wszystkich pozostałych miastach ceny rosły, najbardziej w Gdyni (8,3 proc.), Gorzowie Wielkopolskim (7,6 proc.) i Sopocie (6,1 proc.). W Poznaniu mieszkania zdrożały średnio o 4,1 procent, natomiast w Warszawie o 3,8 proc. – podaje portal. - Analizując dane dotyczące mieszkań, warto sięgnąć jednak głębiej i sprawdzić ceny lokali z uwzględnieniem ich powierzchni. - W niektórych spośród 23 największych miast istotnie wzrosły ceny kawalerek - w Gorzowie Wielkopolskim aż o 14,5 proc., w Opolu o 10 proc., czy w Katowicach (8 proc. W górę). Na uwagę zasługują także dane z Sopotu, gdzie ceny mieszkań dwupokojowych wzrosły o 7,5 proc., a 4-pokojowych aż o 13 procent.

Tak było na rynku nieruchomości w drugim kwartale tego roku – wynika z najnowszego raportu portalu Nieruchomosci-online.pl. – W niektórych województwach czy gminach, jak np. w pomorskim Kosakowie, ceny wzrosły nawet o kilkadziesiąt procent. Metr działki budowlanej podrożał tam w ciągu pół roku o 35 procent – wskazują analitycy tego portalu. - Ceny nieruchomości rosną niemal wszędzie od kilkunastu miesięcy.

To już gorączka

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu