Wysokość opłaty za śmieci budzi coraz więcej emocji. Mieszkańcy wielu miejscowości w Polsce są przekonani, że stawki uchwalane przez samorządy są wzięte z sufitu. Samo zawiadomienie o podwyżce opłat za śmieci to nie decyzja i nie można się od niego odwołać. Można za to skarżyć uchwałę, która jest źródłem podwyżki. Co do zasady może to zrobić każdy, a do sporządzenia skargi nie trzeba wynajmować prawnika. Trzeba tylko pamiętać o kilku istotnych kwestiach.
Interes prawny
Sądy administracyjne zajmują się głównie kontrolą decyzji, czyli rozstrzygnięć indywidualnych. Uchwały rad gmin, które są lokalnym prawem, są zaś skierowane do szerokiego kręgu adresatów niewymienionych z imienia i nazwiska. Nie oznacza to jednak, że nie można ich indywidualnie zaskarżyć. Zgodnie bowiem z art. 101 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym każdy, czyj interes prawny lub uprawnienie zostały naruszone uchwałą lub zarządzeniem podjętymi przez organ gminy w sprawie z zakresu administracji publicznej, może je zaskarżyć do sądu administracyjnego.
Warto wskazać, że prawo do zaskarżenia uchwały samorządowej uzależnione jest od interesu prawnego. Nie jest to tylko subiektywne przekonanie obywatela, że uchwała narusza jakieś jego interesy, np. finansowe. Z orzecznictwa wynika, że powołując się na naruszenie interesu prawnego lub uprawnienia, wnoszący skargę na uchwałę w konkretnym przypadku powinien wykazać związek między nią a jego własną, prawnie gwarantowaną (a nie wyłącznie faktyczną) sytuacją. Chodzi o to, że uchwała narusza – pozbawia lub ogranicza – jego interes prawny lub uprawnienie albo jako indywidualnej osoby, albo jako członka określonej wspólnoty samorządowej. Obecnie, żeby zaskarżyć uchwałę samorządu, nie ma potrzeby uprzedniego wzywania do usunięcia naruszenia.
Sądem właściwym w pierwszej instancji jest wojewódzki sąd administracyjny (WSA). Skargę na uchwały śmieciowe właściciel domu jednorodzinnego może wnieść sam. Skargę odnoszącą się do mieszkania w bloku wnosi wspólnota lub spółdzielnia mieszkaniowa, bo to je obciążają obowiązki właściciela nieruchomości wspólnej oraz właściciela lokalu.
Samo sporządzenie skargi nie jest bardzo skomplikowane. Co więcej, w postępowaniu przed WSA nie ma przymusu korzystania z profesjonalisty. Taki wymóg pojawi się dopiero wtedy, gdy skarżący zechce wnieść skargę kasacyjną na wyrok WSA do sądu drugiej instancji, czyli Naczelnego Sądu Administracyjnego.