Do piątku właściciele oraz użytkownicy wieczyści nieruchomości położonych na obszarze ograniczonego użytkowania ustanowionym wokół Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy w Gdańsku mogą zgłaszać swoje roszczenia Po 30 marca 2018 r. one wygasną.
Mówiąc w skrócie, chodzi o pieniądze za znoszenie uciążliwego sąsiada. Mieszkańcy strefy mogą żądać od portu zapłaty odszkodowania obejmującego przede wszystkim spadek wartości ich nieruchomości w związku z tym, że na mocy uchwały sejmiku doszło do ograniczenia sposobu korzystania z nieruchomości. Poza tym mogą żądać odszkodowania za to, że konieczne stało się dostosowanie ich nieruchomości do standardów akustycznych. Chodzi przede wszystkim o koszty wyciszenia budynku.
– Roszczenia odszkodowawcze przysługują w mojej ocenie wyłącznie tym podmiotom, które były właścicielami lub użytkownikami wieczystymi tych nieruchomości w dacie wejścia w życie tej uchwały – to jest 30 marca 2016 r. W przypadku pozostałych osób przyznanie przez sąd odszkodowania może być kwestionowane i należy brać to pod uwagę – mówi radca prawny Paweł Galiński z kancelarii Galiński-Kleina, który prowadzi sprawy przeciwko portom.
Co natomiast należy rozumieć przez pojęcie „zgłoszenie roszczenia"? W tej sprawie pojawiły się różne interpretacje.
– Część osób twierdziła, że przed 30 marca 2018 r. należy złożyć pozew, niektórzy uważali, że wystarczające będzie skierowanie zawezwania do próby ugodowej, zaś zgodnie z innymi opiniami w tym terminie należy doręczyć do spółki Port Lotniczy Gdańsk sp. z o. o. oświadczenie o zamiarze dochodzenia od spółki roszczeń odszkodowawczych wraz ze wskazaniem podstawy prawnej tychże roszczeń oraz ich wysokości – wylicza mecenas Galiński.