Do takich wniosków doszedł Naczelny Sąd Administracyjny w czterech sprawach. Dotyczyły miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Zawierają one zakazy stosowania pieców i trzonów kuchennych na paliwo stałe w nowo wybudowanych lub gruntownie przebudowanych budynkach na terenach objętych tymi planami.
W ten sposób włodarze Poznania chcieli zadbać o jakość powietrza w swoim mieście. Jednym bowiem z głównych winowajców smogu w okresie grzewczym są piece węglowe. W ich opinii dużo lepszym rozwiązaniem dla środowiska jest ogrzewanie budynków za pomocą sieci cieplnej lub niskoemisyjnych źródeł ciepła.
Czytaj także: Zmiany w przepisach dotyczących walki ze smogiem nie działają poprawnie
Wojewoda wielkopolski unieważnił jednak zapisy miejscowych planów mówiące o zakazie używania określonych źródeł ciepła. Uznał, że tego rodzaju regulacje mogły znaleźć się wyłącznie w tzw. uchwale antysmogowej sejmiku województwa.
Miasto się broniło, że w uchwale sejmiku wprowadzono ograniczenia i zakazy dotyczące eksploatacji instalacji, w których następuje spalanie paliw. W miejscowych planach znajduje się natomiast zakaz montowania nowych pieców lub trzonów kuchennych, umożliwiających spalanie paliw stałych. A to nie jest jedno i to samo. Zapisy więc miejscowych planów nie wkraczały w materię regulowaną w uchwale antysmogowej.