Dramatyczny skok bezrobocia w USA oznacza, że kłopoty za chwilę będą wędrować w górę drabiny. Spora liczba Amerykanów wynajmuje bowiem mieszkania i brak wpływów oznacza dla nich problem z płaceniem czynszu. Według cytowanych przez CNN danych National Multifamily Housing Council, organizacji zrzeszającej właścicieli i mającej dostęp do informacji o 13 milionach jednostek mieszkalnych, tylko 69 procent Amerykanów opłaciło kwietniowy czynsz w terminie (w USA zwyczajowo to początek miesiąca). Dane obejmują okres do 5 kwietnia. W tym samym okresie 2019 roku w terminie czynsz zapłaciło 82 proc. najemców, a w marcu 2020 - 81 procent. Spadek jest więc dobrze widoczny.
Teoretycznie w pakiecie przygotowanym przez rząd federalny jest zawarta ochrona dla właścicieli i najemców, łącznie z 120-dniowym moratorium na eksmisję i odsetki za spóźnienie. Jednak dotyczy to mieszkań, w których czynsz jest dofinansowywany przez rząd, a większość mieszkań na najem jest w posiadaniu prywatnych właścicieli i ten pakiet pomocowy ich nie dotyczy, z wyjątkiem tych, którzy mają gwarantowane przez rząd USA kredyty hipoteczne i będą mogli uzyskać wsparcie, pod warunkiem nie dokonywania eksmisji.
Eksmisje odgórnie wstrzymało na razie część miast w USA, ale bez zawieszania czynszów. Brak opłat w ostatecznym rozrachunku doprowadzi do utraty mieszkania.
Warto jednak zauważyć, że dane NMHC dotyczą 13,4 mln z 44 mln jednostek mieszkalnych wynajmowanych w USA. Do tego 5 kwietnia przypadał w niedzielę, więc dane te są, póki co, niepełne i nie obrazują całej sytuacji. Lepszy obraz tego, czy jest bardzo źle, będzie widoczny dopiero w maju.
Właściciele nieruchomości, przynajmniej niektórzy, zdają sobie sprawę z tego, że sytuacja jest trudna dla wszystkich. Grubb Properties, firma mająca w posiadaniu wiele budynków wielorodzinnych, zaoferowała swoim najemcom 10 procent zniżki, jeżeli zapłacą do 1 kwietnia. Skorzystało z niej 70 procent najemców firmy. Pozostałym 30 procentom firma zaoferowała możliwość uzyskania zniżki na maj, jeżeli zapłacą czynsz terminowo. Dodatkowo Grubb Properties zaoferowała łatwiejsze rozwiązanie umowy na życzenie najemcy – zamiast 30 dni wypowiedzenia i dwumiesięcznego czynszu na odstępne, wprowadziła 15-dniowe wypowiedzenie z jednomiesięcznym czynszem opłaty.
