Gdzie będą powstawać galerie

W ciągu dwóch lat powstanie w Europie 9,1 mln mkw. powierzchni w centrach handlowych. Londyn, Edynburg, Bristol i Barcelona mają największy potencjał rozwoju galerii handlowych.

Publikacja: 18.04.2016 17:51

Factory w Krakowie

Factory w Krakowie

Foto: Materiały Inwestora

Tak wynika z najnowszych danych międzynarodowej firmy doradczej Cushman & Wakefield.

Słabszy rok

W ubiegłym roku roczna podaż nowej powierzchni handlowej należała do najniższych w minionej dekadzie w Europie. W 2015 r. oddano do użytku tylko 4,6 mln mkw., czyli o 15,8 proc. mniej niż rok wcześniej, przy czym w drugim półroczu powstało ponad dwukrotnie więcej nowej powierzchni niż w pierwszym (3,3 mln mkw.). Pod koniec ubiegłego roku łączne zasoby powierzchni w centrach handlowych Europy wzrosły do 156 mln mkw. - Cushman & Wakefield.

Jednak po słabszym 2015 r. tempo rozwoju centrów handlowych przyspieszy w najbliższych dwóch latach - na rynek europejski może trafić łącznie 9,1 mln mkw. powierzchni będącej obecnie w przygotowaniu - wynika z prognoz C&W.

Z kolei na rynku inwestycyjnym odnotowano wzrost aktywności inwestorów, którzy w drugiej połowie 2015 r. zawarli transakcje o wartości 15,5 mld euro, czyli o 16,6 proc. więcej rok do roku. Najbardziej atrakcyjnymi rynkami centrów handlowych są nadal Wielka Brytania i Niemcy, na które przypadło ponad 45 proc. łącznego wolumenu obrotów.

Londyn górą

Z raportu C&W wynika, że najlepsze perspektywy rozwoju centrów handlowych ma nadal Londyn, który może liczyć na największy wzrost aktywności deweloperskiej. Sprzyja temu niski wskaźnik nasycenia powierzchnią w centrach handlowych, wynoszący 231,2 m kw. na 1000 mieszkańców oraz duża dynamika sprzedaży detalicznej, której wartość może wzrosnąć do 2020 r. o 15,8 proc.

Atrakcyjne warunki dla nowych inwestycji będą oferować także inne miasta Wielkiej Brytanii, takie jak Edynburg, Manchester, Birmingham, Leeds, Glasgow i Bristol, które w najbliższych pięciu latach mogą odnotować duży wzrost sprzedaży detalicznej.

Z kolei w Madrycie i Barcelonie łączna wartość sprzedaży detalicznej do 2020 r. może wzrosnąć o 12 proc., co w dużej mierze przełoży się na wynik całej Europy. Natomiast w przypadku miast w Niemczech i Francji prognozy na kolejne pięć lat wskazują na niższą dynamikę wzrostu sprzedaży detalicznej w tym okresie – odpowiednio o 6 i 7,5 proc.

W najbliższych latach na wysoki wzrost podaży centrów handlowych mogą liczyć miasta w Europie Środkowo-Wschodniej, między innymi Ankara, Stambuł, Sofia, Praga i Ryga. W drugiej połowie 2015 r. powstawały w tym regionie głównie duże nowe centra handlowe takie jak Zelenopark o powierzchni 110 tys. mkw. w Rosji, Podium Ankara w Turcji (61,5 tys. m kw.) i Zielone Arkady w Polsce (51 tys. m kw.). Rozbudowy istniejących obiektów stanowiły tylko 12 proc. łącznej nowej podaży. Według prognoz trend ten utrzyma się i w 2017 r. rozbudowy będą stanowić zaledwie 9 proc. nowej powierzchni dostarczonej na rynek.

- Obserwujemy wyraźne zróżnicowanie trendów na europejskim rynku centrów handlowych. Na tradycyjnych silnych rynkach Europy Zachodniej realizowanych jest coraz więcej projektów rozbudowy istniejących obiektów niż budowy nowych. Ze względu na często ograniczoną podaż gruntów pod budowę nowych centrów handlowych lub trudności z ich scaleniem, dobrym rozwiązaniem są modernizacje lub rozbudowy- mówi Justin Taylor, dyrektor działu powierzchni handlowych w regionie EMEA w firmie Cushman & Wakefield. - Przewidujemy, że ten trend się utrzyma, ponieważ w warunkach rosnącej konkurencji wynajmujący są zmuszeni stale podnosić atrakcyjność oferowanej powierzchni. Z kolei na innych rynkach mamy do czynienia z odmienną sytuacją. Na przykład w krajach nordyckich i Europy Środkowo-Wschodniej utrzymuje się popyt na duże nowe centra handlowe, a dostępność gruntów pozwala realizować nowe inwestycje - dodaje.

Prognozy dla Polski

Nasz kraj jest drugim co do wielkości rynkiem centrów handlowych w regionie CEE (po Rosji) i trzecim pod względem aktywności deweloperskiej. W II poł. 2015 r. do użytku oddano 362 tys.mkw. powierzchni w 15 nowych i 7 rozbudowanych obiektach.

Jednym z najważniejszych czynników wpływających na przyrost powierzchni handlowej jest coraz większy popyt ze strony dynamicznie rozwijających się operatorów handlowych. Zmieniają się również oczekiwania konsumentów, którym zależy na atrakcyjnej ofercie handlowej i rozrywkowej, przy jednocześnie rosnącym zainteresowaniu e-handlem oraz zakupami typu click-and-collect. To wszystko przyczyniło się do wzrostu liczby projektów przebudowy i rozbudowy istniejących projektów w odpowiedzi na zmieniające się zachowania klientów. Największym obiektem otwartym w tym okresie były należące do ECE Zielone Arkady w Bydgoszczy o powierzchni 51 tys. mkw.

Eksperci C&W przewidują że aktywność deweloperska utrzyma się w najbliższej przyszłości na dotychczasowym poziomie, przy czym więcej projektów powstanie prawdopodobnie w aglomeracjach – ośmiu największych miastach wraz z sąsiadującymi miejscowościami – o populacji powyżej 400 tys. mieszkańców.

Nadal będziemy też mieć do czynienia z rozbudowami, choć raczej na mniejszą skalę niż obecnie – w II połowie 2015 r. powierzchnia dodana do istniejących obiektów stanowiła aż 19 proc. nowej powierzchni.

Polska zajmuje pozycję lidera pod względem wielkości kapitału zainwestowanego w kraju: w II połowie 2015 r. było to 1,5 mld euro, co przekłada się na blisko 61-procentowy udział w regionie. O ile inwestorzy krajowi nie wykazywali się szczególną aktywnością, znacznie zwiększył się popyt ze strony inwestorów międzynarodowych. Zainteresowanie najlepszymi obiektami handlowymi rosło zwłaszcza pod koniec 2015 r. i w rezultacie w IV kwartale zawarto wiele transakcji. Do najważniejszych należało kupno krakowskiej Bonarki (75 tys. mkw.) za 285 mln euro przez amerykański TPG, sprzedaż Starego Browaru w Poznaniu (59 tys. mkw.) firmie Deutsche Asset & Wealth Management za 285 mln euro oraz kupno gdyńskiego centrum handlowego Riviera (70,5 tys. mkw.) za 291 mln euro przez Union Investment z Niemiec.

- Polska jest jednym z najbardziej aktywnych rynków handlowych na tle całej Europy. Mimo że średni wskaźnik nasycenia powierzchnią centrów handlowych utrzymuje się na poziomie krajów Europy Zachodniej, ciągle są w naszym kraju miejsca z dużym potencjałem dla rozwoju nowych obiektów handlowych - uważa Magdalena Sadal, starszy konsultant w dziale Doradztwa i Badań Rynkowych Cushman & Wakefield.

Tak wynika z najnowszych danych międzynarodowej firmy doradczej Cushman & Wakefield.

Słabszy rok

Pozostało 99% artykułu
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu