Firma wyjaśniła, że taka część wynagrodzenia Francuza nie była dotychczas księgowana, a liczy się z tym, że japoński sąd może nakazać jej wypłatę; prezes Hiroto Saikawa uważa jednak to za mało prawdopodobne. Odpis znajduje się w bilansie III kwartału, pierwszym od czasu aresztowania Ghosna.
Nissan spodziewa się obecnie rocznego zysku operacyjnego 450 mld jenów, a nie 540 mld jak dotąd, przy założeniu średniego kursu 110,6 jenów do dolara wobec wcześniejszego 105, z powodu utrzymującej się mniejszej sprzedaży samochodów na świecie. Zysk będzie najmniejszy od 2013 r. Spadek wyniesie 5,5 proc do 5,6 mln sztuk, wcześniej miało być 5,93 szt. W Stanach sprzedaż zmaleje o 8,6 proc. do 1,46 mln, w Chinach mimo ostatniej poprawy do 1,56 mln z 1,7 mln.
W III kwartale Nissan zwiększył zysk operacyjny o 25,4 proc. dzięki obniżce rabatów przyznawanych w Stanach, a Saikawa powiedział, że firma nie będzie dążyć rabatami do osiągania celów sprzedaży. — W III kwartale udało nam się osiągnąć 60-70 proc. rocznych założeń. Jeśli nie zadbamy o pokrycie tej luki w IV kwartale, to możemy znaleźć się w podobnej sytuacji jak kiedyś. Chcemy więc poprawić osiągi lepszą jakością sprzedaży — cytuje Reuter.
Gorsza prognoza wskazuje na pilną potrzebę wzmocnienia partnerstwa z Renault, osłabionego aferą z Ghosnem. Saikawa chce, by obie grupy lepiej wykorzystywały swą wielkość w zwiększaniu konkurencyjności i efektywności w produkcji i zamówieniach przestrzegając swej autonomii. — W minionych latach mówiło się wiele o konwergencji działań. Musimy stabilizować je i jednocześnie ponownie ocenić, czy inwestycje zmierzające ku temu są najbardziej skuteczne — powiedział. To może oznaczać zmianę wskaźników wzrostu sojuszu do 2022 r. Saikawa stwierdził ponadto — w związku z nowymi spekulacjami o zmianie struktury kapitałowej sojuszu — że nie pora teraz rozmawiać o idealnej strukturze, zapewnił o chęci bliskiej współpracy z Senardem.
Nissan poinformował, że szef rady administracyjnej Renaulta, Jean-Dominique Senard spotka się w tym tygodniu w Japonii z prezesem Hitoro Saikawa, „który bardzo chce zapoznać Senarda z działalnością Nissana i sojuszu, aby zoptymalizować ich wspólną pracę” — stwierdza komunikat. — Przede wszystkim musimy przywrócić zaufanie i ustabilizować stosunki. Chcemy bardziej poinformować go o kierownictwie Nissana — powiedział Saikawa dziennikowi „Nikkei”.