Rz: Rok 2017 zapowiada się jako kolejny bardzo dobry dla deweloperów, REAS oczekuje kilkunastoprocentowego wzrostu sprzedaży mieszkań, do ponad 70 tys. sztuk. Czy ta passa jest do utrzymania w przyszłym roku?
Jarosław Szanajca, prezes Dom Development: Nie mam żadnych obaw, jeśli chodzi o popyt. Głównym czynnikiem wspierającym sprzedaż są niskie stopy procentowe, a według zapowiedzi prezesa Narodowego Banku Polskiego nie powinny one w najbliższym czasie rosnąć. Wciąż zwiększa się poziom wynagrodzeń Polaków. Utrzymuje się dobra dostępność kredytów hipotecznych pomimo większych wymagań dotyczących zdolności kredytowej. W bliskiej perspektywie nie widać więc czynników, które miałyby istotnie wyhamować popyt.
Nie można jednak być pewnym, że utrzyma się równowaga pomiędzy popytem a podażą. Na razie ten balans jeszcze jest zachowany, jednak szczególnie z rynku warszawskiego płyną sygnały, że podaż może nie sprostać popytowi.
Zachwianie równowagi i popytu będzie oznaczało, że wzrostowy trend sprzedaży mieszkań wyhamuje, ponadto pociągnie to za sobą zdecydowany wzrost cen mieszkań po kilku latach relatywnej stabilizacji. My właśnie podnieśliśmy ceny mieszkań o około 4 proc., porównując rok do roku.
Klienci to akceptują?