Osiedle Kameralne składa się z trzech budynków, w których powstały 333 mieszkania o powierzchni od 27 do 92 mkw. W ofercie pozostało ok. 30 proc. lokali. Ceny lokali wahają się od 6,1 do 6,9 tys. zł za mkw.
Firma Unidevelopment zakończyła też prace związane z zagospodarowaniem terenu osiedla, w sercu którego zachowano stuletni dąb. - Wokół imponującego drzewa powstała strefa rekreacyjna. W drugiej części dziedzińca powstała zewnętrzna siłownia i plac zabaw dla dzieci - opowiadają przedstawiciele dewelopera.
- Zainteresowanie naszą inwestycją rosło wraz z postępem prac budowlanych - mówi Ewa Przeździecka, członek zarządu Unidevelopment. - Popytowi sprzyja też sukcesywny rozwój pobliskiej infrastruktury miejskiej. Teraz, dodatkowym atutem jest możliwość szybkiego wprowadzenia się na gotowe osiedle - komentuje.
W tej okolicy inwestują także inni deweloperzy. Jak wynika z analiz Unidevelopment, rejon przyciąga mieszkańców związanych zarówno z Białołęką, jak i pochodzących z innych dzielnic, a nawet miast. - Bardzo dużą część klientów, którzy decydowali się na zakup mieszkania na Osiedlu Kameralnym, stanowiły np. osoby zamieszkujące dotychczas lewobrzeżną część Warszawy - mówią przedstawiciele dewelopera. - Najwięcej z nich postanowiło przeprowadzić się z Bielan, Bemowa i Woli, ale była też duża grupa klientów z Mokotowa i Ursynowa.
- Z naszych obserwacji wynika, że osoby poszukujące mieszkania zupełnie inaczej niż jeszcze kilka lat temu podchodzą do wyboru lokalizacji. Punktem wyjścia są ich potrzeby życiowe - komentuje Ewa Przeździecka. - Przyzwyczajenia i znajomość okolicy schodzą często na drugi plan. Klienci są bardziej skłonni, by przeprowadzić się do nowej dzielnicy, jeśli uznają, że w danym miejscu jest wszystko to, na czym im zależy. Inni, np. rodziny z dziećmi, wolą pozostać w dotychczasowej okolicy, tak by przeprowadzka nie wiązała się ze zmianą przedszkola czy szkoły. W naszej inwestycji do wyboru jest wiele ciekawych mieszkań, które mogą spełnić oczekiwania tej grupy.