Inwestorzy kupili bardzo dużo mieszkań pod wynajem. - Szacuje się, że takich mieszkań w Warszawie jest ok. 30 tys., to bardzo dużo. Ceny za wynajem już spadają, najdroższe mieszkania są coraz tańsze. Agencje nieruchomości przestały brać prowizje, aby tylko wynająć dane mieszkanie - zdradził Skoczeń.
Dużo osób szuka mieszkań na rynku wtórnym, a te mieszkania zdrożały. - Mieszkania 30-40 mkw, które mają realne ceny znikają od razu. Niektóre agencje nieruchomości same kupują te mieszkania, podwyższają standard i sprzedają – mówił gość.
Przyznał, że projekt „Mieszkanie plus" nadal raczkuje i nie ma żadnego wpływu na to, co się dzieje na rynku wynajmu nieruchomości.
Młodzi ludzie coraz częściej wynajmują mieszkania. Jednak starsze pokolenie chce, żeby ich dzieci miały coś własnego.
- Praca w Polsce jest opłacana w zależności od regionu, więc ludzie zaczynają się przemieszczać. Młodzi wynajmują mieszkanie tam, gdzie mają dobrą pracę. Rodzice godzą się na to, żeby się ciągle przeprowadzali, ale nalegają, żeby kupili sobie jedno mieszkanie tam, gdzie planują osiedlić się na dłużej i je wynająć – tłumaczył Skoczeń.
Podkreślił, że olbrzymim zagrożeniem jest kupowanie mieszkań przez młodych ludzi, którzy jeszcze nie są w związku małżeńskim. - Jak się rozstają, mają bardzo duży problem, co zrobić z mieszkaniem. Przeważnie nie mają zasobu, żeby jedno spłaciło drugie – przestrzegał.