Gdzie chcemy mieszkać? Na Mokotowie!

Prestiż, dobra komunikacja, bogata oferta. Tak kusi Mokotów. Które jeszcze dzielnice są chętnie wybierane przez kupujących?

Publikacja: 28.05.2021 15:30

Gdzie chcemy mieszkać? Na Mokotowie!

Foto: AdobeStock

- Nowe pokolenia wchodzące na rynek mieszkań nie zmieniają preferencji dotyczących najczęściej wybieranych lokalizacji do zamieszkania. Czołówka najchętniej wybieranych dzielnic pozostaje bez zmian – mówi Marcin Jańczuk, ekspert sieciowej agencji Metrohouse.

Wola rozkwita

Według „Barometru Metrohouse i Gold Finance", raportu dotyczącego rynku mieszkań i kredytów, nabywcy mieszkań w Warszawie koncentrują się szczególnie na zakupach w kilku rejonach miasta. - Pod względem transakcji na rynku wtórnym niepodzielnie króluje Mokotów. W I kw. 2021 r. pośrednicy Metrohouse przeprowadzili tam aż 16,9 proc. wszystkich transakcji – wskazuje Marcin Jańczuk. – Mokotów w oczach klientów niezmiennie, od lat, jest miejscem dość prestiżowym, gdzie warto zainwestować w zakup mieszkania. Do zakupów zachęca też dość zróżnicowana substancja mieszkaniowa, począwszy od starych kamienic, poprzez blokowiska z wielkiej płyty, aż po nowoczesne apartamentowce przyciągające nabywców z nieograniczonym budżetem. Dzielnica kojarzy się też z dobrą dostępnością komunikacyjną i terenami zielonymi – opowiada.

Jak jednak dodaje, „fotel lidera może być poważnie zagrożony za sprawą Woli" (10,8 proc. udziału w transakcjach). - Wola, szczególne dzięki nowym inwestycjom przeżywa niebywały rozkwit. Bliskość centralnych rejonów Warszawy oraz łatwość dojazdu w niemal każde miejsce w stolicy (ostatnio za sprawą nowych stacji metra) zachęca nabywców do osiedlenia się właśnie w tej dzielnicy – mówi ekspert Metrohouse. - Dość płynna granica pomiędzy Śródmieściem a Wolą pozwala wielu z nich mówić, że mieszkają w centrum Warszawy.

Po prawej stronie

Trzecie miejsce pod względem liczby transakcji zajmują ex aequo Ursynów, Białołęka i Praga- Południe (po 9,2 proc.). - Dwie ostatnie dzielnice położone po prawej stronie Wisły są coraz częściej brane pod uwagę przy zakupie lokum. Białołęka przede wszystkim z racji cen, które nadal odbiegają od stołecznej średniej, ale i nowoczesnego budownictwa, które w ostatniej dekadzie coraz liczniej zajmuje kolejne połacie białołęckich gruntów – opowiada Marcin Jańczuk. - Z kolei Praga- Południe jest pozytywnie postrzegana z racji dobrej komunikacji z centrum oraz bogatego wyboru rodzaju budownictwa. W ostatnich latach jest też miejscem wyjątkowo dużej ekspansji deweloperów.

Drogie Śródmieście

- Poszukując mieszkania w Warszawie, spotkamy się z dość szerokim zakresem cen. Bazując na cenach sprzedaży mieszkań w sieci agencji Metrohouse widać, że najdroższe lokale sprzedano w Śródmieściu, gdzie średnia wyniosła prawie 13,5 tys. zł za mkw. – wskazuje Marcin Jańczuk. – Dalej jest kilka dzielnic, w których cena transakcyjna przekracza 11 tys. zł za mkw. To Mokotów, Wola i Żoliborz. Na średnie ceny powyżej 10 tys. zł za metr należy się przygotować jeszcze na Pradze-Północ i w Wilanowie. Osobom, które posiadają bardziej ograniczone budżety, można zaproponować kilka dzielnic nieco oddalonych od centrum. Najniższe ceny mamy na Białołęce, na Targówku i w Wawrze.

Dwa pokoje

Analizy Metrohouse i Gold Finance przynoszą też wiele informacji odnośnie do parametrów nabywanych mieszkań. - Okazuje się, że na rynku wtórnym w Warszawie najczęściej wybierane metraże mieszkań to 35 - 50 mkw. (38 proc. wszystkich transakcji) oraz między 50 a 65 mkw. (22 proc.). Na uwagę zasługuje wzrost popularności mieszkań o większych powierzchniach – mówi Marcin Jańczuk. - Przed rokiem na zakup lokali powyżej 80 mkw. decydowało się 15 proc. klientów Metrohouse, podczas gdy dziś odsetek ten wzrósł do 20 proc. Odbywa się to przy mniejszym zainteresowaniu zakupem mieszkań o najmniejszych metrażach, do 35 m kw. Jeszcze przed rokiem odsetek takich transakcji wynosił 13 proc., podczas gdy spadł do 7 proc.

Coraz drożej

Według danych Metrohouse średnia cena transakcyjna mieszkania w Warszawie to ponad 10,6 tys. zł. Jest o 7 proc. wyższa niż w I kw. 2020 r.

- Nie dziwi więc, że aż 57 proc. sprzedanych lokali miało cenę mkw. wyższą niż 10 tys. zł. Rok wcześniej odsetek ten wyniósł 41 proc. – mówi Jańczuk. - W zasadzie bardzo trudno jest znaleźć lokum, którego cena mkw. będzie niższa niż 8 tys. zł. W I kw. br. takie ceny dotyczyły zaledwie 11 proc. transakcji. Przeciętnie na mieszkanie wydajemy 603 tys. zł. Podwyżki cen spowodowały, że sprzedaż mieszkań w cenie do 300 tys. zł. to zaledwie 2 proc. wszystkich transakcji. Dla porównania rok temu odsetek ten wynosił 13 proc., a podaż tego rodzaju mieszkań była znacznie większa.

- Nowe pokolenia wchodzące na rynek mieszkań nie zmieniają preferencji dotyczących najczęściej wybieranych lokalizacji do zamieszkania. Czołówka najchętniej wybieranych dzielnic pozostaje bez zmian – mówi Marcin Jańczuk, ekspert sieciowej agencji Metrohouse.

Wola rozkwita

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu