Sondaż: Głównym źródłem wiedzy dla Polaków jest telewizja

Telewizja jest nadal głównym źródłem informacji o kraju i świecie dla Polaków – wynika z badania IBRiS dla „Rzeczpospolitej". Ale ważnym źródłem informacji jest też internet, przede wszystkim duże portale.

Aktualizacja: 23.04.2019 06:30 Publikacja: 22.04.2019 19:25

Sondaż: Głównym źródłem wiedzy dla Polaków jest telewizja

Foto: Fotorzepa/ Piotr Guzik

To ma wpływ na działania polityków i strategów planujących kampanie wyborcze, które zdecydują, kto będzie rządził od jesieni. Obraz przestrzeni medialnej to dominacja telewizji, zwłaszcza u starszych pokoleń.

Z badania wynika, że najważniejszym medium – źródłem informacji o wydarzeniach – pozostaje telewizja. 83 proc. ankietowanych wskazuje, że z niej korzysta. Na dalszym miejscu są jednak portale internetowe (59 proc.) przed radiem i prasą (odpowiednio 48 proc. i 35 proc.). Co ciekawe, media społecznościowe jako źródło wskazuje nadal mniejszość ankietowanych – 26 proc. korzysta z Facebooka i 21 proc. z innych. W badaniu w tej kategorii zostały wymienione takie platformy jak Twitter, Instagram czy Snapchat. Rodzina i znajomi to źródło informacji dla 26 proc. ankietowanych.

Widać też przepaść międzypokoleniową w sposobie przyswajania informacji. W grupie wiekowej 18–29 to portale internetowe są najczęściej (69 proc.) wskazywane jako źródło informacji o tym, co się dzieje. Na drugim miejscu jest Facebook (58 proc.), z telewizji korzysta jedynie 32 proc. Prasa w tej grupie jest w odwrocie. Korzysta z niej jedynie 16 proc. najmłodszych badanych. I odwrotnie – dla najstarszych ankietowanych (grupy 60–69 i ponad 70 lat) to telewizja jest w 90 proc. najważniejszym medium. Jak można się spodziewać, w tych właśnie grupach odsetek użytkowników internetu jest mniejszy niż 20 proc.

Telewizja i radio są też w czołówce zaufania. Radiu ufa 40 proc, a telewizji 38 proc. Najmniejszy poziom zaufania mają za to serwisy społecznościowe - 16 proc. Facebookowi (wyróżnionemu w tym badaniu jako osobna kategoria) ufa 23 proc, a nie ufa - 26 proc. Duże znaczenie internetu – rozumianego zarówno jako portale, jak i media społecznościowe – u młodszych pokoleń oraz dominacja telewizji wśród wyborców wymusiły zmiany w strategiach prowadzenia kampanii wyborczych. Muszą być co najmniej dwutorowe, obejmując budowanie przesłania w internecie i mediach tradycyjnych. To było widać już w wyborach w 2015 roku. Sztabowcy nie mogą się tylko koncentrować na tym, jak wygląda wydarzenie „w telewizyjnym obrazku". Bo wielu wyborców nigdy tych wydarzeń tam nie zobaczy. – Z roku na rok pojawiają się nowi wyborcy, dla których to media społecznościowe i portale są podstawowym źródłem informacji. Albo idzie się szeroko, albo zawęża grupy wyborców – mówi nam Miłosz Motyka, szef młodzieżówki PSL odpowiedzialny za kampanię internetową ludowców.

Nasi rozmówcy przyznają, że bez przesłania w różnych mediach i za pomocą różnych metod łatwo zamknąć się w niszy. To w połączeniu z ogromnym tempem kampanii, które toczy sie juz nie tylko w całodobowych sieciach informacyjnych, ale w mediach społecznościowych, stawia przed sztabowcami coraz większe wyzwania.

– Kiedyś cykle informacyjne można było liczyć w dniach lub tygodniach. Teraz niektóre tematy pojawiają się rano, a wieczorem dyskusja toczy się już o czymś innym – podsumowuje nasz rozmówca, jeden z doświadczonych sztabowców PiS.

Rzeczpospolita

To ma wpływ na działania polityków i strategów planujących kampanie wyborcze, które zdecydują, kto będzie rządził od jesieni. Obraz przestrzeni medialnej to dominacja telewizji, zwłaszcza u starszych pokoleń.

Z badania wynika, że najważniejszym medium – źródłem informacji o wydarzeniach – pozostaje telewizja. 83 proc. ankietowanych wskazuje, że z niej korzysta. Na dalszym miejscu są jednak portale internetowe (59 proc.) przed radiem i prasą (odpowiednio 48 proc. i 35 proc.). Co ciekawe, media społecznościowe jako źródło wskazuje nadal mniejszość ankietowanych – 26 proc. korzysta z Facebooka i 21 proc. z innych. W badaniu w tej kategorii zostały wymienione takie platformy jak Twitter, Instagram czy Snapchat. Rodzina i znajomi to źródło informacji dla 26 proc. ankietowanych.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?