Moszyński wysłał do szefa TAI Mariusza Pilisa odpowiedź w sprawie podpisania umowy. Treść wiadomości opublikował na swoim Facebooku.
"Przyszedł czas, by podziękować za współpracę i poprosić, by kierowana przez Pana placówka więcej jej nie nawiązywała. Istotnie, nie widzę możliwości pojawiania się na antenie telewizji, która nie przestrzega podstawowych zasad zawodu dziennikarskiego i pozbywa się pracowników, którzy próbują się do tych zasad stosować wbrew naciskom przełożonych."- napisał dziennikarz.
Moszyński nawiązuje do zwolnienia wydawców TVP Info, którzy chcieli relacjonować demonstrację KOD-u. Z pracą pożegnały się: Izabela Leśkiewicz, Magdalena Siemiątkowska i Małgorzata Serafin. Czytaj więcej
"Krótko mówiąc, nie mam ochoty współpracować z tubą propagandową jednej partii, w dodatku - nawet jak na tubę - kierowaną tak niezręcznie i niefachowo." - tłumaczy dalej.
"W tych okolicznościach nie mogę niestety zakończyć listu życzeniami powodzenia. Proszę pozwolić, że zastąpię je życzeniami rychłego powrotu telewizji TVP Info do standardów europejskich. Wtedy moja współpraca z nią będzie znowu możliwa." - kończy Moszyński.