CD Projekt poprawia „Cyberpunka” na konsole

Negatywne oceny nowej gry polskiego studia wystraszyły inwestorów. Zarząd deklaruje, że uda się usunąć zdecydowaną większość błędów. Ale czy uda się odzyskać zaufanie graczy?

Publikacja: 14.12.2020 21:00

CD Projekt poprawia „Cyberpunka” na konsole

Foto: materiały prasowe

Równo tydzień temu kurs CD Projektu notował maksimum, kapitalizacja spółki przekraczała 46 mld zł, a gracze i inwestorzy z niecierpliwością czekali na premierę „Cyberpunka 2077" (10 grudnia). Jednak w kolejnych dniach notowania zaczęły topnieć, a po premierze spadek przybrał na sile.

Czytaj także: Wzloty i upadki twórców "Wiedźmina" i "Cyberpunka"

Apogeum przeceny obserwowaliśmy w poniedziałek, kiedy po otwarciu sesji akcje taniały nawet o 25 proc. Po południu spadek wynosił już „tylko" kilkanaście procent, a na finiszu sesji niespełna 8 proc.

Problem z konsolami

Przecena to przede wszystkim reakcja na informację o negatywnych opiniach graczy dotyczących wersji gry na konsole.

– Wydanie „Cyberpunka 2077" w wersji na starsze konsole w niedopracowanej formie było prawdopodobnie podyktowane kalkulacją; czy bardziej opłaci się przełożyć premierę po raz czwarty i wydać dopracowany produkt, ale ponieść koszt utraty reputacji i zaufania graczy, czy dotrzymać słowa w kwestii grudniowego terminu i załapać się na świąteczne okno sprzedaży kosztem wypuszczenia niedopracowanego produktu, który naprawi się z czasem. Jak widzimy, wygrał drugi scenariusz – komentuje Maciej Kietliński, analityk Noble Securities.

Możliwość oceny nowej gry CD Projektu w wersji na konsole została odblokowana na portalu Metacritic w piątek wieczorem. W poniedziałek na PlayStation 4 miała 2,8 pkt, a na Xbox One 3,7 pkt – w dziesięciostopniowej skali. Wyższe oceny zbiera wersja na komputery PC – średnia na Metacritic wynosi 6,8 pkt, a na portalu Steam odsetek pozytywnych opinii wzrósł z początkowych 71 proc. do 79 proc.

Co planuje studio

Zarząd CD Projektu zwołał konferencję, podczas której odpowiadał na szereg pytań. Przeprosił i poinformował, że podczas weekendu znaczną część błędów naprawiono.

– W ciągu najbliższych siedmiu dni udostępnimy pakiet poprawek. A w styczniu i lutym pojawią się kolejne dwa – zapowiedział Adam Kiciński, prezes studia. Potwierdził również, że gracze, którzy są niezadowoleni z „Cyberpunka", mogą go zwrócić.

– Oczywiście nie zachęcamy graczy do tego, mamy nadzieję, że dadzą nam szansę na poprawienie gry – dodał Marcin Iwiński z zarządu CD Projektu.

W oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych pojawiły się dodatkowe informacje na ten temat.

„W przypadku wersji cyfrowej powinniście skorzystać z reklamacji z poziomu sklepów PSN i Xbox, natomiast w przypadku wersji pudełkowej – zacząć od sklepu, w którym zakupiliście grę, a jeżeli to się nie uda, napisać mail na adres helpmerefund@cdprojektred.com" – czytamy w oświadczeniu.

Podczas konferencji padło wiele pytań dotyczących dalszych planów studia, w tym dodatków do „Cyberpunka" i trybu multiplayer. Wcześniej rynek zakładał, że ten ostatni pojawi się w 2022 r. Czy tak się stanie?

– Jest za wcześnie na podawanie konkretnych informacji na ten temat. Teraz koncentrujemy się na poprawianiu gry i odzyskiwaniu zaufania graczy – odpowiedział Kiciński. Potwierdził również wcześniejszą informację, że w pierwszym kwartale 2021 r. spółka przedstawi zaktualizowaną strategię. Podczas konferencji padło też pytanie, dlaczego spółka nie przekazała recenzentom gry w wersjach na konsole. – Do ostatniego dnia pracowaliśmy nad poprawkami – odpowiedział Iwiński.

Przedsprzedaż pod lupą

„Cyberpunk" był najbardziej wyczekiwaną grą na świecie w tym roku. W przedsprzedaży zamówiono około 8 mln sztuk, co pozwoliło już zwrócić wszystkie nakłady na grę. Czy możliwość zwrotu produktu uderzy w wyniki studia?

– Prawdopodobnie ta decyzja przełoży się negatywnie na krótkoterminową sprzedaż, uważamy jednak, że to jedyna słuszna decyzja dla spółki, która w dłuższym terminie może pozwolić na ratowanie wizerunku – komentuje Michał Wojciechowski, analityk Ipopemy Securities.

Wtóruje mu Kietliński. – Od szybkości publikacji poprawek i ich jakości w zakresie eliminowania błędów będzie zależała reputacja CD Projektu i odzyskanie zaufania graczy, które zostało – w zakresie wersji na konsole starszej generacji – mocno nadużyte. Spółka na przykładzie poprzednich produktów pokazała jednak, że słucha zdania odbiorców i odpowiada na zgłaszane przez nich zastrzeżenia, więc można się spodziewać, że tak będzie w przypadku „Cyberpunka" – uważa analityk Noble Securities.

Równo tydzień temu kurs CD Projektu notował maksimum, kapitalizacja spółki przekraczała 46 mld zł, a gracze i inwestorzy z niecierpliwością czekali na premierę „Cyberpunka 2077" (10 grudnia). Jednak w kolejnych dniach notowania zaczęły topnieć, a po premierze spadek przybrał na sile.

Czytaj także: Wzloty i upadki twórców "Wiedźmina" i "Cyberpunka"

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Media
Koniec ekspansji platform streamingowych? Netflix ukryje dane
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Media
Nie żyje Tomasz Świderek. Przez lata pisał w „Rz” o telekomunikacji
Media
Masowy protest dziennikarzy w Grecji. „Nie stać nas na utrzymanie rodzin”
Media
Nie żyje założyciel Money.pl Arkadiusz Osiak
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Media
Meta oskarżona o cenzurę. Zablokowała linki do gazety i felieton niezależnego dziennikarza