Zysk netto firmy urósł w ubiegłym roku o 31 proc. do 9,2 mld koron (1,34 mld dol.). Całkowita sprzedaż zwiększyła się natomiast o 25 proc. do 35,8 mld koron – poinformowała we wtorek grupa Lego. Jak zaznacza, w każdym regionie, który obsługuje, zanotowano dwucyfrowe tempo wzrostu sprzedaży, podczas gdy średnie tempo ekspansji przemysłu zabawkarskiego osiągnęło w 2015 r. wynik jednocyfrowy.

Duńska grupa zawdzięcza te świetne wyniki swojej najnowszej produkcji, Lego Dimensions. Gra zaprojektowana przez angielskie studio Traveller's Tales i wydana przez koncern Warner Bros to pierwsza produkcja z serii LEGO wykorzystująca interaktywne figurki. Pomysł połączenia tradycyjnych zabawek z grą na konsolę spotkał się z bardzo pozytywnym przyjęciem wśród miłośników zabawek. Choć duńska firma nie jest autorem koncepcji – w sklepach pojawiły się już wcześniej interaktywne serie gier Skylanders oraz Disney Infinity – to w zawrotnym tempie utorowała sobie silną pozycję na tym rynku.

- Na przestrzeni ostatniej dekady w każdym roku udało nam się osiągnąć znaczące tempo wzrostu sprzedaży i czujemy się dumni z tego, że i w tym roku jest ono dwucyfrowe – podsumowuje działalność grupy dyrektor finansowy, John Goodwin.

Lego wciąż utrzymuje się na prowadzeniu na amerykańskim rynku, prześcigając największych producentów zabawek w USA – firmę Mattel znaną z kolekcji lalek Barbie i Monster High oraz spółkę Hasbro, produkującą m. in. zabawki z postaciami Marvela. Mattel ogłosił na początku lutego, że jego całkowita sprzedaż w 2015 r. spadła o 5 proc. do 5,7 mld dol. Hasbro zanotował z kolei niewielki, 4-proc. wzrost sprzedaży do 4,45 mld dol. Zdaniem analityków rynkowych, obie firmy mogą rozważać w najbliższej przyszłości dokonanie fuzji, by zwiększyć swoje udziały w rynku.