Goliat wyciąga rękę do Dawida

Na Zachodzie duże korporacje bardzo chętnie współpracują ze start-upami. To zjawisko zaczyna być widoczne coraz wyraźniej również nad Wisłą.

Aktualizacja: 02.02.2017 06:53 Publikacja: 01.02.2017 19:23

Goliat wyciąga rękę do Dawida

Foto: 123RF

Start-upy wytworzą w 2023 r. łącznie ponad 2,2 mld zł wartości dodanej w polskiej gospodarce i stworzą ponad 50 tys. miejsc pracy – szacuje firma doradcza Deloitte. Głos młodych firm zaczyna być coraz lepiej słyszalny. Ostatnio dużo mówi o nich rząd.

Coraz częściej słyszymy też o współpracy nawiązywanej z raczkującymi biznesami przez duże korporacje. Jej skala jest zdecydowanie większa niż można by sądzić z medialnych doniesień: współpracę z korporacjami deklaruje już ponad połowa polskich start-upów. Ten trend będzie się nasilał.

Powstają nawet dedykowane podmioty, które pomagają korporacjom i start-upom spotkać się przy stole i zacząć prowadzić razem biznes. Przykładem może być dział Digital Venture, stworzony przez grupę K2 Internet.

Biznesowa symbioza

Dla start-upu współpraca z korporacją oznacza dostęp do klientów, kanałów dystrybucji i dodatkowego finansowania. Z kolei duże grupy mogą czerpać korzyści z innowacyjnych pomysłów, które w skostniałych, korporacyjnych strukturach raczej by nie powstały. Z drugiej jednak strony eksperci przestrzegają przed hurraoptymizmem, bo o sukcesach mówi się głośno, ale rzadziej o tym, że dziewięć na dziesięć start-upów upada.

W ostatnim czasie na rynek trafiły informacje o nawiązywaniu współpracy z młodymi firmami przez duże podmioty z wielu branż. Działające w sektorze IT Asseco Poland związało się z krakowskim Modulusem i jest z tej współpracy bardzo zadowolone. Nie wyklucza kolejnych kroków w kierunku start-upów.

W młode firmy inwestuje też branża finansowa. Grupa PKO BP właśnie sfinalizowała zakup ZenCard – spółki, której produktem jest platforma umożliwiająca wirtualizację kart lojalnościowych. PKO BP spodziewa się, że jego śladem pójdą inne banki w kraju i zintensyfikują współpracę ze start-upami.

W przypadku niektórych koncernów ta współpraca została niejako namaszczona przez zarządzających, ponieważ wprost zapisano ją w wieloletniej strategii biznesowej. Przykład? Lotos. Niedawno zadeklarował, że będzie współpracował z jednostkami badawczymi i start-upami. W tyle nie pozostaje jego konkurent PKN Orlen, który również zapowiada aktywne wyszukiwanie start-upów.

Telekomy w akcji

Dziś w Polsce działa ok. 2,7 tys. młodych firm. Najwięcej stworzonych przy ich pomocy aplikacji jest kierowanych do branży telekomunikacyjnej. Operatorzy ten potencjał dostrzegli już ładnych kilka lat temu. Teraz intensyfikują swoje działania.

Na początku marca odbędzie się największa ogólnopolska konferencja dla branży telekomunikacyjnej PLNOG, podczas której reprezentanci m.in. Orange, T-Mobile oraz UPC odpowiedzą na pytania dotyczące tego, jak poszukują oraz wspierają działalność start-upów oraz na jakie korzyści liczą. Konferencja organizowana jest od dziewięciu lat, ale w tym roku po raz pierwszy dominować będzie tematyka start-upów.

– Chcemy stworzyć miejsce, w którym dwie strony spotkają się osobiście. Mamy nadzieję, że dzięki takim spotkaniom rozwój rynku telekomunikacyjnego w Polsce przyspieszy – mówi Jakub Kozioł, organizator PLNOG.

Wszyscy najwięksi operatorzy prowadzą swoje programy skierowane do start-upów. W Orange Fab młode firmy zyskują dostęp do globalnej marki, szerokiego grona klientów, wiedzy ekspertów i kanałów promocji oraz sieci dystrybucji. Do tej pory odbyły się trzy edycje programu. Trwa czwarta; ogłoszenie finalistów nastąpi 10 marca. W latach 2014–2016 do Orange zgłosiło się blisko 400 młodych firm, z czego 13 zostało zakwalifikowanych, a sześć rozwiązań wdrożono.

Z kolei Think Big to inicjatywa UPC, kierowana do młodych firm, poszukujących możliwości rozwoju na globalnym rynku. – O skali zainteresowanie niech zaświadczy fakt, że mamy za sobą już trzy edycje Think Big, w których dotychczas wzięło udział ponad 500 przedsiębiorców, wyłoniliśmy też dziewięciu zwycięzców – informuje rzecznik UPC Michał Fura. Dodaje, że tegoroczna edycja jest na półmetku: trwa wybór finałowej dziesiątki pomysłów, które zawalczą w marcu o zwycięstwo w finale.

Natomiast T-Mobile aktywnie prowadzi program akceleracyjny WARP Sprints, który jest skierowany do start-upów z całej Europy. Dotychczas we wcześniejszej wersji programu przeanalizowanych zostało 3 tys. projektów, z czego akceleracji poddano 58 start-upów z 18 krajów.

– Już teraz do każdego z realizowanych przez nas projektów zgłasza się kilkaset start-upów, co daje nam możliwość zaproszenia najlepszych do kolejnych faz – mówi Jakub Probola, szef należącego do T-Mobile centrum innowacyjności hubraum.

Pieniądze dla młodych firm

Start-upy mogą się ubiegać o wsparcie Narodowego Centrum Badań i Rozwoju w konkursach przede wszystkim w ramach programu operacyjnego „Inteligentny rozwój".

– Zważywszy jednak na szczególny rodzaj przedsiębiorstwa, jakim jest start-up, oraz nasze zadania w obszarze wspierania innowacji i komercjalizacji prac B+R, uruchomiliśmy specjalny mechanizm w postaci programu BRIdge – mówi „Rzeczpospolitej" Maciej Chorowski, dyrektor NCBR. Chodzi o inwestycje w powstanie funduszy venture capital, które będą finansowały projekty o podwyższonym profilu ryzyka w formie inwestycji kapitałowych w technologiczne spółki z sektora MŚP. – Z kolei we Wspólnych Przedsięwzięciach, realizowanych z naszymi partnerami, takimi jak KGHM czy PGE, w modelu otwartych innowacji ogłaszamy konkursy, które dają start-upom szansę i środki na rozwiązanie problemów lub znalezienie rozwiązań dla firm będących naszymi partnerami – informuje szef NCBR. Wskazuje również na program LIDER, który pozwala młodym naukowcom, przy wsparciu NCBR, zrealizować ambitne projekty.

Opinia

Arkadiusz Skuza, partner w K2 Digital Transformation i współtwórca K2 Digital Ventures

Pomagamy największym koncernom uruchamiać nowatorskie przedsięwzięcia biznesowe. Wiemy, jak zbudować dla korporacji nowe produkty oraz usługi, skutecznie współpracując ze światem start-upów. Duże firmy w Polsce i za granicą z takiej współpracy już korzystają. Przykłady możemy znaleźć w wielu sektorach, m.in. w samochodowym (BMW, Mercedes), FMCG (Unilever, Coca-Cola), ubezpieczeniowym (AXA, Generali). A w Polsce są to takie podmioty jak Neuca, PKO BP czy Shell. Jaką wartość dodaną niesie start-up? Może służyć pomocą jako zewnętrzny dział badań i rozwoju, współtworzyć produkt z korporacją oraz pomagać jej wdrażać nowatorskie modele biznesowe.

Start-upy wytworzą w 2023 r. łącznie ponad 2,2 mld zł wartości dodanej w polskiej gospodarce i stworzą ponad 50 tys. miejsc pracy – szacuje firma doradcza Deloitte. Głos młodych firm zaczyna być coraz lepiej słyszalny. Ostatnio dużo mówi o nich rząd.

Coraz częściej słyszymy też o współpracy nawiązywanej z raczkującymi biznesami przez duże korporacje. Jej skala jest zdecydowanie większa niż można by sądzić z medialnych doniesień: współpracę z korporacjami deklaruje już ponad połowa polskich start-upów. Ten trend będzie się nasilał.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Media
Koniec ekspansji platform streamingowych? Netflix ukryje dane
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Media
Nie żyje Tomasz Świderek. Przez lata pisał w „Rz” o telekomunikacji
Media
Masowy protest dziennikarzy w Grecji. „Nie stać nas na utrzymanie rodzin”
Media
Nie żyje założyciel Money.pl Arkadiusz Osiak
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Media
Meta oskarżona o cenzurę. Zablokowała linki do gazety i felieton niezależnego dziennikarza