W lipcu zrezygnowano z kupienia 43 MAXów, więc łączna liczba rezygnacji wraz z zamianą MAXów na inny model doszła do 416 w bieżącym roku — podał Reuter. Na podstawie surowszej normy księgowej Boeing poinformował, że liczba rezygnacji i zamiany (konwersji) na inne modele doszła do 864 samolotów MAX, a czekają one nadal na ponowną certyfikację urzędu lotniczego FAA.

Boeing wydał klientom zaledwie 4 maszyny: jeden B767 cargo dla FedEx, jeden B777 cargo dla DHL i po jednym B787 Dreamliner dla Air France i Turkish Airlines. Rok temu było ich 19, a od początku 2020 r. klienci odebrali 74 sztuki. W 2018 r., przed kryzysem z powodu katastrof i uziemienia, Boeing dostarczył rekordową liczbę 806 maszyn. W tym roku pandemia dołożyła swoje, linie przestały latać, nie potrzebują nowych samolotów. Specjaliści z banku Jefferies spodziewają się, że tegoroczne dostawy wyniosą 138 sztuk, po 380 w 2019 r.

W lipcu koncern nie otrzymał żadnego zamówienia. W rezygnacjach znalazły się wcześniej skreślone zamówienia na 35 MAXów przez firmy leasingowe AerCap i Alafco. Canada Jetlines zrezygnowała z kupienia pięciu B737 MAX, Avolon z dwóch, a klient na samolot dyspozycyjny anulował swoje zamówienie. Dodatkowo Boeing skreślił z księgi zamówień dziewięć B737 MAX, aby uaktualnić zamówienia z poprzednich lat, które nie mają szans realizacji. Ostatecznie w lipcu zrezygnowano z kupienia 52 samolotów, po 7 miesiącach stracone zamówienia doszły do 836 sztuk.