W poniedziałek na kilka minut przed godziną 10 B737 MAX 7 o numerze rejestracyjnym N7201S wystartował z lotniska producenta Boeing Field prowadzony przez pilota z amerykańskiego urzędu lotnictwa FAA. Na pokładzie znajdowali się też piloci Boeinga, z ich szefem Jimem Webbem. Samolot wziął kurs na wschód i po 80 minutach lotu wylądował na międzynarodowym lotnisku hrabstwa Grant w Moses Lake. Po 15-minutowym postoju poderwał się znów i skierował na południe ku granicy ze stanem Oregon, zawrócił na północ i na zachód. Sprawdzano warunki wolnego lotu na pułapie 12-15 tys. stóp, następnie zwiększono prędkość do 470 węzłów na pułapie 14 tys. stóp, aby testować reakcje systemu przy dużej prędkości. Chodziło o sprawdzenie, czy piloci sa w stanie ręcznie dostosować ogonowy statecznik poziomy przy dużej prędkości. MAX wylądował na macierzystym lotnisku o godz. 14.15 po przebywaniu w powietrzu około 2 godzin — podał dziennik „Seattle Times".