Wiceprezes Aerofłotu Andriej Panew podpisał w piątek umowę z gubernatorem Krasnojarska, Aleksandrem Ussem i z prezesem krasnojarskiego lotniska Andriejem Metzlerem, zgodnie z któ nią centrum przesiadkowe ma ruszyć już w przyszłym roku, a jego pełna operacyjność jest zaplanowana na 2023. Nowe centrum ma służyć tak Rosjanom, jak i cudzoziemcom, którzy tam będą się przesiadać na trasy wewnątrzrosyjskie i międzynarodowe. Początkowo oczekuje się że skorzysta z tej opcji przynajmniej miliona pasażerów tranzytowych.

W przyszłości – jak ujawnił Andriej Panew takich lotnisk na terenie Rosji ma być więcej, i jest to zgodne z zaleceniami, jakie grupa lotnicza otrzymała od prezydenta Władimira Putina. —W Europie Wschodniej mamy trzy ważne centra przesiadkowe – Moskwa, Helsinki oraz Kopenhaga, ale na wschodzie Rosji jest już z tym znacznie gorzej — mówił Panew. Z kolei Aleksander Uss przyznał, że mimo otwarcia bardzo nowoczesnego lotniska w Krasnojarski mało przewoźników je zauważa. —Teraz pojawi się szansa na rozwój całego regionu — dodał.

W planach Krasnojarsk ma się stać centrum przesiadkowym w lotach z innych miast rosyjskich do Chin oraz innych portów azjatyckich. Pasażerowie, którzy będą korzystać z tych rejsów dotychczas przesiadali się w Moskwie.

Rosjanie systematycznie dofinansowują transport lotniczy w regionach. W tym roku dotacje do biletów na takie połączenia wyniosą 231 mln dolarów – wynika z informacji portalu rusaviation.com. Jak poinformował premier Dimitrij Miedwiediew jest to ponad dwukrotnie więcej, niż rok temu, a z dopłat do biletów będą mogli skorzystać emeryci, studenci oraz osoby niepełnosprawne.