Reklama

Boeing chce wznowić produkcję MAXów w połowie roku

Nowy prezes Boeinga David Calhoun powiedział dziennikarzom, że koncern zamierza wznowić produkcję B737 MAX przed przewidywanym w połowie roku ich powrotem na niebo oraz nie zamierza zawieszać czy zmniejszać dywidendy.

Publikacja: 23.01.2020 16:41

Boeing chce wznowić produkcję MAXów w połowie roku

Foto: Adobe Stock

O przejściowym zawieszeniu produkcji podano w grudniu, gdy wyglądało na to, że uziemienie tych samolotów po 2 katastrofach potrwa do połowy 2020 r., gdy Boeing poparł nowe szkolenie pilotów na symulatorach.

Czytaj także: Kryzys w Boeingu. Pracownik: MAX-y zaprojektowały błazny

Calhoun stwierdził teraz, że koncern nie rozważa rezygnacji z tego samolotu i spodziewa się, że będzie on latać przez całe pokolenie. - Jestem całym sercem za nim, podobnie jak firma - cytuje go Reuter. Dodał, że Boeing nie rozpocznie kampanii marketingowej, by zachęcić klientów do ponownego korzystania z MAXów.

Nie chciał podać konkretnej daty wznowienia produkcji, ale "na kilka miesięcy przed czerwcem dojdzie do ponownego ożywienia, bo musimy znów uruchomić tę linię". Koncern wprowadzi pewne zmiany, aby produkcja MAXów stała się sprawniejsza.

Koncern będzie "powoli, stopniowo zwiększać rytm produkcji na kilka miesięcy przed tą datą w połowie roku". Nie zamieraz nikogo zwalniać z powodu ostatnich opóźnień.

Reklama
Reklama

Prezes koncernu poinformował, że nie ma planów zawieszenia czy zmniejszenia dywidendy, bo "Boeing ma możliwości finansowe i zdolność robienia tego, co należy, a on sam pozostanie na tym szlaku, o ile nie dojdzie do dramatycznych zmian".

Według prezesa firmy leasingowej Avolon (która zamówiła 148 MAXów), Domhnala Slattery, perspektywa powrotu tych samolotów do pracy w czerwcu-lipcu jest "najgorszym scenariuszem". - Najlepszą wiadomością, jaką usłyszałem o uziemieniu MAXów była wczorajsza, kiedy Boeing powiedział czerwiec-lipiec. Ma nadzieję, że ten termin będzie początkiem końca kryzysu z MAXami.

Zdaniem prezesa Aercap, Aengusa Kelly, nie ma alternatywy dla B737 MAX i Boeing byłby "absolutnie głupi" , gdyby wprowadził na rynek samolot zastępczy przed pojawieniem się za 10 lat następnej fali technologii, która pozwoli na dalszą oszczędność 15 proc. paliwa.

- Ludzie, którzy mówią, że to koniec MAXów są całkowicie w błędzie. Nie mają większego rozeznania, choć nadal nie można powiedzieć, kiedy te samoloty zaczną znów lataj - powiedział.

Wszystkie główne banki lotnicze chcą nadal pożyczać pieniądze na MAXy, ale gdyby to zmieniło się, samoloty te straciłyby na cenie. - Czy firmy leasingowe i banki chcą nadal finansować MAXy i ich kupowanie? Odpowiedź na to teraz brzmi: tak - powiedział.

Transport
Airbus w kryzysie, Boeing wraca silniejszy. Role się odwróciły
Transport
Rosyjska ruletka lotnicza. Naprawdę strach latać
Transport
Kłopoty z A320 nie mają końca. Airbus tnie prognozę dostaw
Transport
Białoruś znów będzie śledzić tiry z Unii. Wprowadza plomby nawigacyjne
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Transport
To będzie zima stulecia. Wysyp połączeń na polskich lotniskach
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama