Aktualizacja: 22.10.2018 14:55 Publikacja: 22.10.2018 14:41
Foto: Bloomberg
Od czwartku, 18 października, do poniedziałkowego poranka, 22 października, z powodu braku załóg LOT musiał odwołać 10 lotów. Inne nie odbyły się z powodu złej pogody i kłopotów ze sprzętem. Paradoksalnie LOT w czasie strajku, przy wsparciu wszystkich służb lotniskowych, potrafił tak się zmobilizować, że liczba odwołanych rejsów była mniejsza niż zazwyczaj.
Wiadomo jednak, że z powodu braku załóg LOT odwołany został rejs do Toronto, a w poniedziałek rano do Norymbergi. Pod znakiem zapytania stoją popołudniowe loty za Atlantyk. Dla przewoźnika oznacza to potężne straty finansowe. Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita", strata z powodu niewykonanego połączenia do Toronto to około milion złotych. M.in. tą kwotą zarząd LOT-u zamierza obciążyć strajkujących związkowców.
Wiadomo już, co było przyczyną pożaru samolotu British Airways, który zablokował londyńskie lotnisko Gatwick, pr...
Jeśli nie dojdzie do porozumienia handlowego z Waszyngtonem, Komisja Europejska gotowa jest do wprowadzenia ceł...
Uber zawiódł inwestorów niższymi od oczekiwań przychodami za pierwszy kwartał 2025 roku. Akcje firmy tąpnęły naw...
Rząd USA nie da pieniędzy na połączenie superszybkiej kolei z Los Angeles do San Francisco – powiedział dziennik...
Konflikt indyjsko-pakistański spowodował kolejne zakłócenia w podróżach lotniczych. Kilku przewoźników azjatycki...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas