Lekarz spoza UE bez nostryfikacji dyplomu

Egzamin z medycyny i języka nie będzie już konieczny, by cały personel ze Wschodu mógł pracować w Polsce.

Aktualizacja: 21.12.2020 07:56 Publikacja: 20.12.2020 19:37

Lekarz spoza UE bez nostryfikacji dyplomu

Foto: AFP

A wszystko za sprawą kontrowersyjnej reasumpcji głosowania nad poprawką Senatu, która odrzucała poselski projekt nowelizacji niektórych ustaw w celu zapewnienia kadr medycznych w okresie ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego. Reasumpcja nastąpiła po tym, jak wicepremier Piotr Gliński podszedł do marszałek Sejmu Elżbiety Witek, prosząc o powtórzenie głosowania – „na prośbę szefa". W ponownym głosowaniu uzyskano większość bezwzględną – 234 posłów zagłosowało za, 220 przeciw, żaden się nie wstrzymał. Rzecznik PiS Radosław Fogiel tłumaczył w mediach, że głosowanie powtórzono, bo kilku posłów „się pomyliło i zagłosowało wbrew woli większości".

Zdaniem mec. Kajetana Komara-Komarowskiego z Zespołu Kryzysowego pomyłka posłów to nie powód do reasumpcji głosowania: – Zgodnie z art. 189 ustawy regulamin Sejmu możliwa jest ona, gdy wynik głosowania budzi uzasadnione wątpliwości, ale nie co do tego, czy ktoś się pomylił. Dokonuje się jej z powodów technicznych. Dlatego jako OZZL zastanawiamy się nad skierowaniem do Trybunału Konstytucyjnego wniosku o zbadanie jej zgodności z konstytucją – mówi mec. Komar-Komarowski.

Czytaj także: Lekarze bez nostryfikacji zajmą się chorymi

Projekt od początku budził wątpliwości ze względu na zniesienie nostryfikacji dyplomów dla medyków. Teraz zastąpi ją weryfikacja wykształcenia przeprowadzana w ciągu siedmiu dni przez samorządy zawodowe, a egzamin z języka polskiego – oświadczenie pracowników, że znają polski wystarczająco dobrze, by wykonywać obowiązki.

Naczelna Rada Lekarska podkreśla, że brak odpowiedniego wykształcenia i niedostateczna znajomość polskiego może prowadzić do niebezpiecznych sytuacji zagrażających życiu i zdrowiu pacjentów. Ale projektodawca znalazł sposób na takie wątpliwości. Jeśli izba lekarska nie wyda medykowi prawa wykonywania zawodu, zrobi to minister zdrowia.

Zdaniem mec. Komara-Komarowskiego ustawa pozbawia samorząd lekarski samorządności zagwarantowanej w konstytucji. – To rodzaj deregulacji zawodu lekarza czy pielęgniarki, rodzący niebezpieczny precedens. Wkrótce podobne przepisy mogą zostać wprowadzone np. w odniesieniu do zawodu adwokata – tłumaczy prawnik.

Etap legislacyjny: skierowane do podpisu prezydenta

A wszystko za sprawą kontrowersyjnej reasumpcji głosowania nad poprawką Senatu, która odrzucała poselski projekt nowelizacji niektórych ustaw w celu zapewnienia kadr medycznych w okresie ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego. Reasumpcja nastąpiła po tym, jak wicepremier Piotr Gliński podszedł do marszałek Sejmu Elżbiety Witek, prosząc o powtórzenie głosowania – „na prośbę szefa". W ponownym głosowaniu uzyskano większość bezwzględną – 234 posłów zagłosowało za, 220 przeciw, żaden się nie wstrzymał. Rzecznik PiS Radosław Fogiel tłumaczył w mediach, że głosowanie powtórzono, bo kilku posłów „się pomyliło i zagłosowało wbrew woli większości".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara