Jak informuje portal gorzowianin.com, do urzędu miejskiego wpłynęły zgłoszenia od organizatorów 25 innych zgromadzeń. Jedno z nich - o nazwie "informacja o współczesnych zagrożeniach" - ma objąć 88 ulic na terenie Gorzowa Wielkopolskiego. Są też inne zgłoszenia o oryginalnych nazwach - np. "Manifestacja wyższości starożytnej Grecji nad barbarzyńskim Rzymem", "Pikieta pamięci czarownic palonych na stosie", "Pikieta fanów wydry europejskiej" a nawet "Pikieta w obronie disco polo jako muzyki tożsamościowej".

- Zgłoszenie kilkudziesięciu zgromadzeń to dla władz miasta spory problem. Jeśli te zgromadzenia są fikcyjne i nie odbędą się, to ktoś bawi się kosztem mieszkańców. Wiele tych zgłoszeń wygląda na żart, ale Prezydent musi podchodzić do nich z powagą, bo dopowiada za miasto i mieszkańców - komentował w rozmowie z gorzowianin.com Wiesław Ciepiela, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Gorzowa.

Wspomniane zgromadzenie "Informacja o współczesnych zagrożeniach" ma trwać od godz. 10.00 do 20.00 a jego "trasa" obejmuje ulice, przed które miała przechodzić parada. Według portalu gorzowianin.com, organizatorem wydarzenia jest "jeden z najbardziej aktywnych działaczy pro-life z Gorzowa" a polegać ma ono na jeździe czterema oklejonymi busami.

Urząd Miasta zorganizował spotkanie organizatorów wszystkich zgłoszonych zgromadzeń, ale do porozumienia nie doszło. Monika Drubkowska, współorganizatorka marszu równości w Gorzowie, mówi, że prosiła zgłaszającego "Informację o współczesnych zagrożeniach" o jego postulaty. Ten jednak "nie chce zmienić trasy swojego wydarzenia i nie chce ustąpić, ponieważ jego cztery busy będą jeździć po całym mieście, a nasz marsz będzie blokował mu drogę". - Poprosiliśmy więc o harmonogram przejazdu busów, aby mu nie przeszkadzać, ale nie chciał go przedstawić - dodała Drubkowska.

Decyzja w sprawie marszu ma zapaść w poniedziałek 19 sierpnia.