Wyniki odnotowane po III kwartale 2015 r. nie pozwalają sądzić, że rynek kredytów mieszkaniowych powróci na ścieżkę wzrostową - wynika z najnowszych prognoz Związku Banków Polskich.
ZBP podał, że banki udzieliły w III kwartale br. 43,9 tys. kredytów mieszkaniowych na kwotę 9,7 mld zł. To wartości odpowiednio o 5,5 proc. oraz 3,52 proc. niższe niż w II kwartale tego roku. Zdaniem Krzysztofa Pietraszkiewicza, prezesa Związku Banków Polskich, osiągnięcie na koniec roku poziomu 38 mld zł wartości kredytów jest realne, jednak nic nie wskazuje, aby udało się przekroczyć barierę 180 tys. nowych umów.
- Trudno też oczekiwać dynamicznego wzrostu akcji kredytowej w 2016 r. Brak programów oszczędnościowych stwarzających szansę na systematyczne gromadzenie wkładu własnego - obowiązkowego w przyszłym roku już na poziomie 15 proc. - skutkuje akceptowaniem przez banki wniosków bardziej zamożnych gospodarstw domowych. Dziś ci najbardziej zamożni nabywają drugie mieszkanie z myślą o najmie - uważa Krzysztof Pietraszkiewicz.
ZBP podaje, że w III kwartale 2015 r. zmniejszył się udział kredytów zagrożonych w portfelu hipotecznym banków. Stanowiły one 3,31 proc. wszystkich udzielonych mieszkaniowych.
Statystyki "hipotek" nieco poprawia program "Mieszkanie dla młodych", w ramach którego państwo od września br. dopłaca także do lokali używanych. W efekcie w III kwartale 2015 r. do BGK trafiły 6533 wnioski o dopłaty. Tylko w październiku było to ponad 5,3 tys. wniosków (na kwotę 135,49 mln zł). Istotne jest to, że 65 proc. spośród wniosków złożonych w ciągu dwóch miesięcy dotyczyło zakupu lokali używanych, a tylko 35 proc. - nowych.