Komisja śledcza ds. Amber Gold finalizuje swoje prace, w tym przesłuchania ostatnich świadków – na horyzoncie pojawiła się kolejna afera wymagająca zbadania.
„To największa afera finansowa w czasach wolnej Polski, przetacza się po kraju od kilku miesięcy i jak klęska żywiołowa pustoszy mienie obywateli" – twierdzi Stowarzyszenie Poszkodowanych Obligatariuszy GetBack w alarmującym piśmie do marszałka Sejmu. Prosi go, by powołał podkomisję do zbadania nadużyć przy sprzedaży obligacji GetBack (kupiło je ok. 10 tys. osób, tracąc 3 mld zł).
Przeczytaj też: Rzymkowski: Arabski nic nie pamięta? Dobrze że pamięta, że był szefem kancelarii u Tuska
– Jest np. podkomisja do zbadania katastrofy smoleńskiej, a my przy pomocy wszystkich klubów poselskich chcielibyśmy w pełni wyjaśnić sprawę GetBacku – mówi nam Artiom Bujan, szef Stowarzyszenia.
Poszkodowani uważają, że „państwo działa zbyt wolno", by należycie zabezpieczyć ich interesy, a prowadzone działania nie są skoordynowane". Wspólna praca w podkomisji pozwoli – jak przekonują marszałka – merytorycznie poruszyć kwestię zaangażowania w wyjaśnienie afery kilku urzędów: m.in. KNF, Rzecznika Finansowego i UOKiK.