Absolutnie jest możliwy i niezbędny. Najlepszy przykład dała pani rzecznik rządu Joanna Kopcińska, która kliknęła opcję „zwróć przelew". Jeżeli mają problem z ustaleniem numeru przelewu, powinni złożyć te środki do depozytu sądowego. W każdym razie Prokuratoria Generalna w trybie cywilnym jest zobowiązana do wyegzekwowania od polityków PiS zwrotu świadczeń nienależnych.
Joanna Kopcińska jest rzecznikiem rządu Mateusza Morawieckiego. Czyli nie tylko premier Szydło przyznawała nagrody ministrom, ale również premier Morawiecki?
Tego typu automatyczny system drugich pensji, pozorowanych pseudonagród, funkcjonował w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, Beaty Szydło i kontynuował ten system Mateusz Morawiecki. Organy ścigania powinny zbadać, na jakiej podstawie prawnej i decyzją jakich osób wydatkowano 7–8 mln zł z budżetu państwa na system drugich pensji dla ponad setki polityków PiS. Szczególną sytuację ma Beata Szydło, która podjęła decyzję o przyznaniu sobie 80 tys. zł tych pozorowanych nagród. Nawet zakładając wersję (którą dziś odrzucamy w oparciu o przedstawiane przez KPRM dokumenty), że środki finansowe przelane Beacie Szydło były nagrodą, powstaje pytanie: jak można nagrodzić samego siebie? To nie tylko niezgodne z prawem, ale też po prostu nielogiczne i absurdalne.
Kto i w jakich sprawach nie odpowiedział na pańskie zapytania?
Zablokowana jest chociażby odpowiedź na interpelację o 2016 rok. Już o dwa tygodnie premier Mateusz Morawiecki przekracza termin odpowiedzi, tak bardzo boi się wskazania kwot lewych pensji wypłaconych jego politycznym przyjaciołom. Oprócz tego nie mam odpowiedzi na kilkanaście interwencji i interpelacji poselskich. To embargo informacyjne, ale zrobimy wszystko, żeby do tych informacji dotrzeć. Ostatnio z posłem Arkadiuszem Myrchą weszliśmy do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego na legitymacje poselskie w trybie bezpośredniej interwencji. Po godzinie otrzymaliśmy aktualne umowy na obsługę ministerstwa przez mec. Michała K. Każdy przypadek blokowania informacji i unikania odpowiedzi zwiększa naszą determinację w odsłanianiu tego ogromnego skoku na kasę w rządzie PiS.
Na razie odkryliśmy wierzchołek góry lodowej. Nadal nie mam informacji, ile pseudonagrody otrzymał przykładowo Michał Dworczyk, Patryk Jaki, Jarosław Zieliński czy Bartosz Kownacki. Nie odpowiadają ws. roku 2016, w kwestii dotyczącej tzw. nagród dla założycieli Solvere – Anny Plakwicz i Piotra Matczuka – straszą mnie naruszaniem dóbr osobistych. Dane dotyczące nagrodzonych osób w Gabinecie Politycznym Ministra Środowiska utajniają pod pozorem wypełniania dyspozycji Konstytucji RP.