Brytyjski rząd chce, aby taki powstał na początku kolejnej dekady i finansuje różnego rodzaju projekty z tym związane w Szkocji oraz w Anglii i Walii.

- Brytyjski sektor kosmiczny bujnie się rozwija, a rysująca się na horyzoncie wizja lotów w kosmos (z Wielkiej Brytanii) jest ekscytującą perspektywą, która umożliwi oferowanie usług naszemu przodującemu na świecie przemysłowi satelitarnemu, a także międzynarodowym klientom i kosmicznym turystom - mówił w tym roku minister nauki Wielkiej Brytanii Chris Skidmore.

Jednak Brytyjczycy muszą się liczyć z konkurencją - podkreśla Politico wskazując, że Norwegia chce rozpocząć starty rakiet z Andoyi w 2020 roku, Szwecja ma umożliwiać starty rakiet z Kiruny w 2022 roku a Portugalia chce zbudować kosmodrom na Azorach. Są też plany, by kosmodrom powstał we Włoszech, w Grottaglie.

Unia Europejska dysponuje już kosmodromem znajdującym się w Gujanie Francuskiej, który umożliwia starty dużych rakiet, ale mnożące się europejskie projekty stworzenia kosmodromów służą zaoferowaniu mniej kosztownych rozwiązań umożliwiających wynoszenie na orbitę satelitów i kosmicznych turystów.

Brytyjski plan stworzenia własnego kosmodromu ma uchronić kraj przed odpływem specjalistów z przemysłu kosmicznego do państw UE.