Kosmos nauczy nas czegoś o starzeniu się ludzi?

Stacja kosmiczna jest idealnym laboratorium do badania procesów starzenia się.

Aktualizacja: 21.10.2017 16:04 Publikacja: 19.10.2017 17:45

Kosmos nauczy nas czegoś o starzeniu się ludzi?

Foto: adobe stock

W ekstremalnych warunkach, podczas lotu kosmicznego, osłabia się szkielet, płyny ustrojowe rozchodzą się nie tak jak zwykle, serce nie musi pompować krwi tak energicznie, a tętnice podlegają przyspieszonej degradacji. Poza tym, ludzie są narażeni na radioaktywność dwukrotnie wyższą niż na Ziemi.

Dlatego bez przesady można powiedzieć, że przestrzeń kosmiczna jest idealnym laboratorium do badania wielu patologii, takich jak osteoporoza, korozja tętnic, anomalie w uchu wewnętrznym, zaburzenia równowagi, rozrost komórek rakowych, zaćma.

Nogi i ramiona na biegu jałowym

Francuski kosmonauta Thomas Pesquet oraz francuski Institut national de la santé et de la recherche médicale – Inserm upublicznili niektóre rezultaty badań fizjologicznych prowadzonych na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS (Pesquet spędził na niej 196 dni). Poinformowano o tym podczas konferencji zorganizowanej w Paryżu przez francuską Academie des Sciences z okazji kongresu astronautów w Tuluzie, w którym uczestniczy około stu kosmonautów z 17 krajów.

Podczas pobytu francuskiej kosmonautki Claudie Haignere na stacji Mir w 1996 roku załoga zbudowała mały skaner przeznaczony do trójwymiarowego obrazowania mikrostruktury kostnej (tego rodzaju aparaturę spotyka się obecnie we wszystkich dobrze wyposażonych ośrodkach leczenia osteoporozy). Badania przeprowadzone na trzynastu kosmonautach, kolejno przebywających na stacji Mir, wykazały, że po zakończeniu misji kości nóg podtrzymujące ciało zdegradowane są w takim samym stopniu jak kości ramion niepodtrzymujące tułowia.

Potwierdziły to badania na zwierzętach, doświadczenia przeprowadzone na orbicie na myszach i szczurach wykazały, że osteocyty – komórki syntetyzujące masę kostną – zamierają przedwcześnie w warunkach nieważkości. Tymczasem ich żywotność ma istotne znaczenie dla istnienia tkanki, ich obumarcie równoznaczne jest z resorpcją danego obszaru, mechanizm ten leży u podstaw stałej przebudowy tkanki kostnej.

Badania wykazały również, że w warunkach mikrograwitacji, panujących na stacji kosmicznej, płyny ustrojowe wykazują tendencję do kierowania się ku górnej części ciała.

Obecnie naukowcy sądzą, że w warunkach panujących w przestrzeni pozaziemskiej antidotum na te degradacje może być hipergrawitacja – kosmonauci podlegaliby ciążeniu dwukrotnie większemu niż na powierzchni naszego globu. Metoda ta jest teraz testowana przez badaczy europejskich (z Europejskiej Agencji Kosmicznej ESA) na myszach i szczurach. Z kolei Amerykanie (NASA) na pokładzie ISS testują na tych gryzoniach leki przeciw osteoporozie.

Na orbicie tak jak w łóżku

Dr Pierre Boutouyrie, kardiolog z Uniwersytetu Paris Descartes, zajmuje się konsekwencjami, jakie niosą dla tętnic warunki mikrograwitacji i hipergrawitacji. Na konferencji w Paryżu przedstawił wyniki badań przeprowadzonych na dziesięciu pacjentach. Osoby te pozostawały w łóżku przez dwa miesiące, z głową pochyloną w dół pod kątem 6 stopni. W ten sposób górna część ciała podlegała jak gdyby hipergrawitacji. W tych warunkach układ tętnic zaczął przejawiać oznaki szybkiego starzenia się.

Kosmonauci miesiącami nie leżą w łóżkach, ale także mają bardzo mało ruchu (wbrew temu, co pokazują telewizyjne migawki), w rezultacie występują u nich podobne konsekwencje tętnicze jak u pacjentów długo przykutych do łóżka.

Badacze podkreślają, że brak aktywności fizycznej lub niewielka aktywność ma taki sam wpływ na współczynnik przedwczesnych zgonów jak palenie tytoniu. W celu uchronienia się przed takimi konsekwencjami kosmonautom przebywającym w warunkach nieważkości podawano ekstrakt resweratrolu, który zawiera polifenol – składnik występujący między innymi w czerwonym winie, jeżynach czy czereśniach.

Thomas Pesquet po zakończeniu misji (listopad 2016 – czerwiec 2017) powiedział: – Warunki w kosmosie są całkowicie odmienne od tych, do jakich przodkowie człowieka oraz Homo sapiens przystosowywali się w toku milionów lat ewolucji. Człowiek jest dzieckiem grawitacji.

W ekstremalnych warunkach, podczas lotu kosmicznego, osłabia się szkielet, płyny ustrojowe rozchodzą się nie tak jak zwykle, serce nie musi pompować krwi tak energicznie, a tętnice podlegają przyspieszonej degradacji. Poza tym, ludzie są narażeni na radioaktywność dwukrotnie wyższą niż na Ziemi.

Dlatego bez przesady można powiedzieć, że przestrzeń kosmiczna jest idealnym laboratorium do badania wielu patologii, takich jak osteoporoza, korozja tętnic, anomalie w uchu wewnętrznym, zaburzenia równowagi, rozrost komórek rakowych, zaćma.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kosmos
NASA szuka sposobu na sprowadzanie próbek z Marsa. Tanio i szybko
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Kosmos
Odszedł Peter Higgs, odkrywca boskiej cząstki
Kosmos
Badania neutrin pomogą rozwiązać zagadkę powstania wszechświata
Kosmos
Księżyc będzie miał własną strefę czasową? Biały Dom nakazał ustalenie standardu
Kosmos
Astronomowie odkryli tajemnice galaktyki z początku istnienia wszechświata