Opieka dla trójki dzieci

Przedszkola chcą od rządu wytycznych, czyje dziecko mogą przyjąć – po świętach spodziewają się fali wniosków od rodziców, którzy nie mają jak zapewnić opieki.

Aktualizacja: 31.03.2021 21:48 Publikacja: 31.03.2021 19:01

Tylko nieliczne dzieci mogą uczestniczyć w zajęciach stacjonarnych

Tylko nieliczne dzieci mogą uczestniczyć w zajęciach stacjonarnych

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Dyrekcje przedszkoli i żłobków mają kłopot z interpretacją rozporządzenia ministra edukacji i nauki określającego, kogo mogą przyjąć do placówek w ramach wyjątku. Od poniedziałku są one otwarte tylko dla dzieci rodziców wąskiej grupy zawodów.

W pierwotnym założeniu (ogłoszonym przez premiera na konferencji) byli to pracownicy służby zdrowia i odpowiadający za bezpieczeństwo w ramach walki z pandemią. W niedzielę wieczorem pojawiło się rozporządzenie, które rozszerzyło wyjątki aż do 11 grup – dopisano m.in. osoby pracujące w noclegowniach i ośrodkach pomocy społecznej.

Niejasne przepisy

Najwięcej kontrowersji dotyczy „osób realizujących zadania publiczne w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem Covid-19". O kogo chodzi?

– Nie wiem. Może przyjść do mnie ojciec, który pracuje w firmie sprzątającej szpital tymczasowy. Czy on się w tym mieści? Niejasne rozporządzenie może zrodzić nadużycia, my nie chcemy za to brać odpowiedzialności ani w tym uczestniczyć – mówi nam dyrektorka prywatnego przedszkola w Poznaniu.

Podobnie uważa Agnieszka Przybyłowska, dyrektorka przedszkola miejskiego nr 9 w Kaliszu. – Chcielibyśmy, by ustawodawca wymienił stanowiska czy zawody, które się pod tym sformułowaniem kryją. Dziś we wniosku rodzic musi wpisać, z jakiego powodu mamy przyjąć jego dziecko do placówki, i podpisać się pod tym pod odpowiedzialnością karną. Nie żądamy wyjaśnień - przyznaje dyr. Przybyłowska. Zgłoszono 15 dzieci z 87, które na co dzień uczęszczały do przedszkola. – To głównie dzieci pracujących w szpitalu, ale też laborantek, rehabilitantek, policjanta i strażnika miejskiego – wylicza Przybyłowska.

Michał Łyczak, rzecznik UM Katowice, przyznaje, iż „kilku dyrektorów zgłaszało, że przyjęcia dziecka do przedszkola domagają się też inni rodzice". – Zdarzają się pojedyncze przypadki przyprowadzania dzieci przez rodziców, którzy mieli specyficzną sytuację rodzinną lub nie zrozumieli zapisów rozporządzenia w odniesieniu do miejsc pracy rodziców, którzy są uprawnieni do przyprowadzenia dziecka do przedszkola lub szkoły podstawowej – dodaje Patryk Rosiński z UM Gdańsk.

Garstka dzieci

Samorządowcy przyznają, że dotąd niewielu rodziców zgłosiło dzieci w ramach wyjątku. Placówki nawet dla garstki dzieci, np. trojga, muszą uruchomić zajęcia i kuchnię. – Rozporządzenie opublikowano w niedzielę i wielu rodziców w weekend już zorganizowało sobie opiekę, wzięło wolne, idą święta. My mamy tylko siedmioro ze 130 dzieci. Ale zakładamy, że „przedszkolny lockdown" będzie dłuższy i czeka nas fala wniosków. Zwłaszcza że rodzice płacą za dziecko. Dlatego chcemy, by minister doprecyzował, kto dokładnie jest w grupie uprzywilejowanych – mówi dyrektor prywatnego przedszkola we Wrocławiu.

W Warszawie z możliwości opieki przedszkolnej w samorządowych placówkach korzysta 1182 dzieci, czyli 2 proc. W poniedziałek zajęcia opiekuńcze prowadziło 246 przedszkoli (71 proc.) i 53 szkoły podstawowe. Podobnie jest w Katowicach (129 zgłoszonych dzieci na 7,7 tys. miejsc) i Gdańsku (uczęszcza 550 dzieci z niepublicznych i publicznych placówek).

Dyrekcje przedszkoli i żłobków mają kłopot z interpretacją rozporządzenia ministra edukacji i nauki określającego, kogo mogą przyjąć do placówek w ramach wyjątku. Od poniedziałku są one otwarte tylko dla dzieci rodziców wąskiej grupy zawodów.

W pierwotnym założeniu (ogłoszonym przez premiera na konferencji) byli to pracownicy służby zdrowia i odpowiadający za bezpieczeństwo w ramach walki z pandemią. W niedzielę wieczorem pojawiło się rozporządzenie, które rozszerzyło wyjątki aż do 11 grup – dopisano m.in. osoby pracujące w noclegowniach i ośrodkach pomocy społecznej.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 792
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 791
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 789
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 788