Whitty mówił przy tym, że inne choroby układu oddechowego, na które istnieją już szczepionki (np. grypa), nadal doprowadzają do znacznej liczby zgonów co roku.
Tak samo - według niego - będzie z COVID-19.
- Obawiam się, że w dającej się przewidzieć przyszłości, koronawirus będzie musiał być dodany do listy schorzeń, które - dla osób podatnych (na ostry przebieg COVID-19 - red.) - nawet pomimo szczepień, będą stanowić ryzyko - stwierdził.
- Szczepimy się przeciw grypie, szczepimy się przeciwko pneumokokom, a nadal dochodzi do zachorowań i zgonów - stwierdził.