- Premier powinien informować wszystkich w Polsce, co ma zamiar zrobić w perspektywie 2-3 miesięcy, w momencie, gdy będzie zachorowań 12, 20, 40 tysięcy, w momencie, gdy 2 tysiące ludzi będzie potrzebowało respiratorów - powiedział w radiowej Trójce lider SLD Włodzimierz Czarzasty. Dodał także, ze "Lewica ma na wszystko odpowiedź".

Jak podkreślił polityk, „od pięciu miesięcy mówiliśmy o podwyżkach dla lekarzy”. - Premier i rząd mówili, że żadnych podwyżek nie będzie, bo im się nie należą, obrażali tych lekarzy. Mówiliśmy o testach dla służby zdrowia, nie były robione. Mówiliśmy o utworzeniu szpitali polowych, 5 miesięcy temu. Mówiliśmy o izolatoriach, sanatoriach, wykorzystaniu hoteli. Mówiliśmy, że się nie będzie dało dodzwonić do Sanepidu, że będą kolejki do badań po 4-8 godzin - stwierdził. - Żaden z tych facetów nie brał tego pod uwagę, żaden - dodał. - Wszyscy nie mamy informacji na 3 przypadki o 2, skąd pochodzi wirus. Prawdopodobnie jest tak, że te wypadki zachorowań biorą się poprzez szkoły - zaznaczył.

Lider SLD zauważył, że dzieci chorują bezobjawowo. - Przynoszą to do domu i to się mnoży dalej, jeżeli to jest prawda, to trzeba szkoły natychmiast zamknąć - powiedział. - Problem polega na tym, że premier nie wie, czy to jest prawda, powinni zrobić badania w 500 szkołach wszystkich dzieciaków - ocenił Włodzimierz Czarzasty.