Większość ludzi stara się przestrzegać rygorów bezpieczeństwa, nie wychodzi z domów, nie chodzi grupami, unika zbiorowości, nosi maseczki, rękawiczki, a 10 kwietnia Jarosław Kaczyński, osoba z jego rodziny, premier, marszałek Sejmu, ministrowie, przedstawiciele PiS i TVP, brali udział w grupie w składaniu wieńca na Placu Piłsudskiego, a później na grobach części ofiar katastrofy smoleńskiej. Można tak?

Nigdy nie zrozumiem dlaczego w Polsce, poza  oczywiście potrzebnymi  prywatnymi  wspomnieniami o osobach które odeszły, stale świętuje się, i to cyklicznie, klęski, porażki, wypadki, a nie wielkie zwycięstwa czy osiągnięcia naszego narodu. Ta martyrologia ciągle nam narzucana jest obecna wszędzie, a oskarżanie wszystkich dookoła, nieumiejętność przyznania się do własnego bałaganiarstwa, jest demobilizująca, wręcz obrażająca  intelekt minimalnie myślących w kategorii Państwa obywateli. Z punktu widzenia klinicysty i epidemiologia zachowanie władz było karygodne i nieodpowiedzialne co w formie bardziej eleganckiej zauważył minister Szumowski. Nie wypowiadam się politycznie, ale to było dawanie najgorszego przykładu przez najważniejsze osoby w państwie. Dziwi mnie łamanie słusznie ustalonych przez rząd przepisów, szczególnie przez tak inteligentnych polityków jak premiera Morawieckiego, ministra Naimskiego czy byłego szefa MSWiA pana Brudzińskiego. Rząd nałożył na Polaków reguły, które sam publicznie łamie. Wszyscy to zobaczyli. To nie jest już śmieszne, to jest wręcz smutne i  świadczy o klasie rządzącej. Nikt nie powinien teraz chodzić na cmentarze, spacerować w grupach, należy utrzymywać odstęp, i bezwzględnie nosić maseczki. Prawa nie mogą łamać szczególnie ci, którzy je ustanawiają.
 
Kiedy będzie apogeum zakażeń?
 
Przełom kwietnia i maja. Jest taka estymacja, że jeżeli te zasady zostaną złamane i ludzie pojadą na święta do bliskich, będą jeździć po całym kraju, to po Wielkanocy będzie tylko gorzej.
 
Dzieci nie będą mogły wrócić do szkół do końca kwietnia, czy dłużej?
 
To się powinno przewalić w półtora-dwa miesiąca. Do czerwca wykluczyłbym powroty do szkół i przedszkoli, żłobki chyba można będzie uruchomić wcześniej.
 
- rozmawiał Jacek Nizinkiewicz
 
Cała rozmowa Jacka Nizinkiewicz z prof. Krzysztofem Simonem już wkrótce w „Rzeczpospolitej”.

Made with Flourish