Trump poszedł na całość. Czy Bliski Wschód zapłonie?

Śmierć ważnego dowódcy irańskich wojsk specjalnych Kasema Sulejmaniego wywołała na Bliskim Wschodzie burzę, która łatwo może wymknąć się spod kontroli. Niespokojnie jest m.in. w Iraku.

Aktualizacja: 07.01.2020 05:02 Publikacja: 06.01.2020 17:39

Irańczycy palą amerykańską i izraelską flagę w czasie uroczystości żałobnych ku czci Sulejmaniego

Irańczycy palą amerykańską i izraelską flagę w czasie uroczystości żałobnych ku czci Sulejmaniego

Foto: AFP

Przemyślana strategia, aby wreszcie położyć kres rosnącej potędze Iranu, czy wynik impulsu, aby odwrócić uwagę od procesu impeachmentu? Ameryka jest podzielona w ocenie decyzji swojego prezydenta.

Donald Trump właściwie nie reagował na szereg wcześniejszych prowokacji Teheranu, jak atak na tankowce w Zatoce Perskiej i rafinerie w Arabii Saudyjskiej. W piątek, w odpowiedzi na zabicie amerykańskiego kooperanta i wtargnięcie przez szyickich manifestantów do Ambasady USA w Bagdadzie, zdecydował się jednak na radykalną odpowiedź. Sulejmani, dowódca sił specjalnych Ghods i autor większości działań dywersyjnych Iranu w Iraku, Syrii, Jemenie i Libanie, był uważany za ważną postać reżimu, bliskiego współpracownika najwyższego przywódcy kraju Alego Chamenei.

Przeczytaj komentarz: Polska może mieć do odegrania ważną rolę w irańskim kryzysie

Tak jak George W. Bush po inwazji na Irak w 2003 r. Donald Trump nie chce na razie ujawnić danych wywiadowczych, które – jak twierdzi – dowodzą, że Sulejmani planował kolejne, „niezwłoczne” uderzenie w cel związany z interesami USA. Ostrzegł też, że Waszyngton może uderzyć w 52 cele w Iranie (tyle, ilu było dyplomatów USA przetrzymywanych w 1979 r. w Teheranie), w tym o znaczeniu kulturalnym, i nie zawaha się tego zrobić, jeśli Irańczycy dokonają aktu zemsty.

Kilka miesięcy temu w Iranie wybuchły gwałtowne manifestacje przeciw reżimowi z powodu załamania gospodarki. Teraz jednak setki tysięcy ludzi wyszły na ulice, skandując hasło: „Śmierć Ameryce!”. Władze zapowiedziały, że nie będą już stosowały żadnych ograniczeń w procesie wzbogacania uranu, do czego są zobowiązane międzynarodową umową z 2015 r. Jeden z doradców Alego Chamenei powiedział CNN, że Teheran szykuje „odpowiedź wojskową” na „akt wojny”, jakiego jego zdaniem dopuściła się Ameryka.

Dowiedz się więcej: Trump nie ogranicza gróźb do Iranu. Zamierza ukarać Irak

W Iraku z inicjatywy premiera Adila Abd al-Mahdiego parlament jednogłośnie uchwalił ustawę o wyrzuceniu stacjonujących w kraju 5,2 tys. amerykańskich żołnierzy. Nie podano jednak żadnego terminu jej wykonania.

Czy wszystko to prowadzi do wojny? – Iran jej nie chce. Ale w Iraku dojdzie do zaognienia sytuacji – mówi „Washington Post” Maha Yahya, szef działu Bliskiego Wschodu w fundacji Carnegie.

Iran, kraj o mniejszej gospodarce od polskiej, niedawno prowadził pod nadzorem Sulejmaniego wspólne manewry marynarki z Rosjanami i Chińczykami. Ale Moskwa zareagowała ostrożnie na ruch Trumpa i nie zamierza wspierać Iranu w razie starcia z USA. Podobną strategię przyjęły Chiny.

Także ceny ropy, choć w poniedziałek nadal rosły, zareagowały o wiele łagodniej niż po irańskim ataku na saudyjskie rafinerie w ubiegłym roku.

Może się więc okazać, że na razie najbardziej wymiernym efektem decyzji prezydenta będzie zmiana dynamiki politycznej w samej Ameryce. Tu demokraci, którzy doprowadzili niedawno do uruchomienia w Izbie Reprezentantów procesu impeachmentu Trumpa, ostro skrytykowali inicjatywę prezydenta.

– To zwiększa ryzyko nasilenia kampanii ze strony Iranu, a nie ją ogranicza – uważa demokrata Adam Schiff, przewodniczący komisji ds. wywiadu niższej izby Kongresu.

Ale tradycyjnie w chwilach próby Amerykanie stają za swoim przywódcą i jest bardzo możliwe, że będzie tak i tym razem. W piątek 38 proc. z nich popierało Trumpa, a 42 proc. było przeciw – podaje instytut Rasmussen. Od tego czasu wiele mogło się zmienić. Do wyborów prezydenckich pozostało 11 miesięcy.

Przemyślana strategia, aby wreszcie położyć kres rosnącej potędze Iranu, czy wynik impulsu, aby odwrócić uwagę od procesu impeachmentu? Ameryka jest podzielona w ocenie decyzji swojego prezydenta.

Donald Trump właściwie nie reagował na szereg wcześniejszych prowokacji Teheranu, jak atak na tankowce w Zatoce Perskiej i rafinerie w Arabii Saudyjskiej. W piątek, w odpowiedzi na zabicie amerykańskiego kooperanta i wtargnięcie przez szyickich manifestantów do Ambasady USA w Bagdadzie, zdecydował się jednak na radykalną odpowiedź. Sulejmani, dowódca sił specjalnych Ghods i autor większości działań dywersyjnych Iranu w Iraku, Syrii, Jemenie i Libanie, był uważany za ważną postać reżimu, bliskiego współpracownika najwyższego przywódcy kraju Alego Chamenei.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 786
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 785
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 784
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 783
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 782