Prezydent podpisał i skierował do Trybunału Konstytucyjnego ustawę o IPN. Według nowelizacji, za używanie sformułowania „polskie obozy koncentracyjne” i podobnych będzie groziła kara grzywny lub trzech lat więzienia.
Po głosowaniu Sejmu ustawę skrytykował izraelski premier Benjamin Netanjahu. Jego zdaniem nie ma podstaw do karania za takie sformułowanie, a “Holokaustowi nie można zaprzeczać”.
Samą ustawę skrytykowała doradczyni do spraw społecznych prezydenta Andrzeja Dudy Zofia Romaszewska.
- Ustawa zostanie prawdopodobnie zmieniona. Tak sądzę, przecież ona jest idiotyczna. Tak wyglądać nie może - oceniła.
Romaszewska uważa, że ustawa powinna być bardziej uściślona. - Nie może być tak nieokreślone, że każdy kto wypowiada się nieładnie o Polakach, to natychmiast go do kryminału na trzy lata. No przecież tak też nie może być - oceniła doradczyni prezydenta. - Musi to być jasne - powiedziała.