Transakcje nieruchomościowe na setki milionów euro są w zawieszeniu. Inwestorzy obawiają się zmienności decyzji skarbówki.
- Tylko w ostatnich trzech tygodniach inwestorzy wycofali się z co najmniej z kilku transakcji prowadzonych w Polsce - przyznaje Tomasz Trzósło, dyrektor zarządzający JLL w Polsce, szef Działu Rynków Kapitałowych. - W JLL dotyczy to trzech projektów, jakie prowadzimy. Każda z transakcji ma wartość powyżej 100 milionów euro.
Ale zamrożone są też takie na 200 milionów euro.
VAT czy PCC?
W branży nieruchomości komercyjnych coraz głośniej mówi się o kłopotach inwestorów. Doradcy i prawnicy rozkładają ręce na działania fiskusa. Problem polega na tym, że inwestor dostaje przed finalizacją transakcji jedną interpretację podatkową, a następnie okazuje się, że jednak musi zapłacić zupełnie inny podatek. Przy milionowych wartościach obiektów komercyjnych, liczonych w euro, są to zmiany niebagatelne.
- W ciągu ostatnich dwóch tygodni, w przypadku klientów kancelarii Dentons, co najmniej w jednym przypadku nie doszło z tego powodu do transakcji, której wartość była szacowana na około 200 milionów euro - mówi Paweł Dębowski, partner w warszawskim biurze kancelarii Dentons. Dodaje, że niektórzy inwestorzy rozważają wstrzymanie inwestycji w Polsce i przeniesienie kapitału ich do innych krajów regionu. Kto obawia się humorów polskiego fiskusa?