Po dziewięciu miesiącach całkowite zasoby powierzchni logistyczno-przemysłowej w Polsce sięgnęły 15,2 mln mkw., co oznacza ich podwojenie w ciągu zaledwie pięciu lat. Jak szacują analitycy Colliers International, w samym III kwartale deweloperzy oddali do użytkowania hale o powierzchni 0,68 mln mkw., a prawie 2 mln mkw. było w budowie.
Rynek na fali
Ponad jedna czwarta nowej podaży powstaje w Polsce centralnej, trzecim po Warszawie i Górnym Śląsku, najszybciej rozwijającym się regionie na magazynowej mapie Polski. Ruch trwa także na wschodzie – w okolicach Białegostoku i Lublina w III kwartale przybyło 75 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni.
Popyt na magazyny jest tak duży, że inwestorzy nie wahają się budować spekulacyjnie, czyli bez wcześniejszego zebrania umów przednajmu. Analitycy Colliers zauważają tymczasem, że w III kwartale wzrósł średni wskaźnik pustostanów w Polsce, osiągając 4,5 proc. Na ścianie wschodniej to 11,4 proc.
– To znaczący wzrost w porównaniu do poprzedniego kwartału, gdy wskaźnik pustostanów wzdłuż wschodniej ściany należał do jednych z najniższych w kraju i sięgał 2,5 proc. Zmiana jest związana przede wszystkim z faktem, że część powierzchni oddanej do użytku w ostatnim czasie nie została jeszcze wchłonięta przez rynek – wyjaśnia Tomasz Kasperowicz, dyrektor działu powierzchni logistycznych i przemysłowych w Colliers.
– Niezwykle dynamiczny rozwój rynku nieruchomości logistycznych napędzany jest głównie przez dwucyfrowe wzrosty w branży e–commerce i dążenie do zagwarantowania możliwie jak najszybszych dostaw. To z kolei stymuluje popyt na nowoczesną powierzchnię i w dużym stopniu przyczynia się do rosnącej popularności nieruchomości magazynowych i przemysłowych na rynku inwestycyjnym – wskazuje Tomasz Buras, dyrektor zarządzający i szef działu doradztwa inwestycyjnego w Savills. Zaznacza, że w ostatnich pięciu latach aktywność inwestycyjna w sektorze nieruchomości magazynowych i przemysłowych w Polsce rośnie w tempie około 20 proc. rocznie.