Nic dziwnego, że deweloperzy coraz chętniej inwestują także na rynkach regionalnych. Gorąco jest we Wrocławiu.
– Popyt na nowe powierzchnie biurowe jest tu rekordowy – podkreśla Daria Dudek, dyrektor wrocławskiego biura firmy doradczej Nuvalu Polska. Dodaje, że choć we Wrocławiu powstaje wiele nowych biurowców, wciąż jest miejsce na kolejne inwestycje.
Dobre perspektywy
Z analiz Nuvalu wynika, że wskaźnik pustostanów na koniec 2017 r. wynosił 9,5 proc. – to o 3 pkt proc. mniej niż rok wcześniej. Firma doradcza Cresa Polska podaje z kolei, że w pierwszym kwartale br. pustych biur było już tylko 8,3 proc. Wskaźnik jest niższy od 1 pkt proc. od średniej z ostatnich pięciu lat.
– To dobry znak dla właścicieli budynków oraz inwestorów. To również ważna informacja dla najemców: jeżeli chcą się przenieść do nowego biura, proces relokacji powinni rozpocząć z dużym wyprzedzeniem – mówi Daria Dudek.
Dyrektor zwraca uwagę, że lata 2018–2019 istotnie zmienią obraz wrocławskiego rynku biurowego. – Skończył się czas małej nowej podaży – mówi. – W budowie jest ponad 238 tys. mkw. powierzchni. Jeszcze w tym roku Wrocław jako trzecie miasto w Polsce, po Warszawie i Krakowie, dołączy do „klubu milionerów". Łączna podaż biur przekroczy 1 mln mkw. – podkreśla dyrektor, prognozując, że na koniec 2020 r. wrocławskie zasoby powinny wynieść 1,3 mln mkw.