Co łączy stolicę Dolnego Śląska i Małopolski? Między innymi wyścig o miano lidera na rynku usług dla biznesu i pojedynek o najemców biur, które rosną w tych miastach jak grzyby po deszczu.
Kadry to moc
We Wrocławiu agenci nieruchomości odnotowali rekordowo dużą podaż i najwyższy w historii poziom popytu na powierzchnie biurowe. Tempo rozwoju stolicy Dolnego Śląska w najbliższych latach nadal będzie wysokie. Do końca 2018 roku zasoby biur przekroczą 1 milion mkw. – prognozują eksperci firmy Savills.
Podkreślają, że to Wrocław jest trzecim największym rynkiem biurowym w Polsce, po Warszawie i Krakowie. Ale biorąc pod uwagę liczbę mkw. przypadającą na mieszkańca, Wrocław wyprzedza Kraków. Stolica Dolnego Śląska jest jednym z najbardziej przyjaznych biznesowi ośrodków miejskich. Szczególnie silną pozycję Wrocław zyskał w sektorze nowoczesnych technologii i usług dla biznesu. W połączeniu z najwyższym w Polsce odsetkiem znajomości angielskiego wśród pracowników, sprawia to, że wiele firm wybiera to miasto dla swoich centrów badań i rozwoju.
– Wrocław to bardzo ważny punkt na nieruchomościowej mapie Polski. Rosnące zasoby nowoczesnej powierzchni biurowej oraz dobrze wykształcona i wysoko wykwalifikowana kadra pracownicza, to atuty, które przyciągają do Wrocławia nowe firmy, szczególnie z sektora IT. Swoje biura otworzyły tu m.in.: HP, IBM, Luxoft, Nokia czy Opera Software – mówi Tomasz Buras, dyrektor zarządzający Savills Polska.