Czas na hotele pop-up?

Były już „tymczasowe" sklepy, teraz trend pojawia się w turystyce, która szuka pomysłu na siebie po pandemii.

Aktualizacja: 22.04.2021 21:23 Publikacja: 22.04.2021 20:45

Unihouse dostarczył domki do wioski Suntago pod Warszawą

Unihouse dostarczył domki do wioski Suntago pod Warszawą

Foto: materiały prasowe

Jednym z trendów na rynku nieruchomości komercyjnych, które pandemia przyspiesza, jest hotelarstwo rozproszone. Wiele wskazuje na to, że i tegoroczne wakacje nie będą wolne od wpływu covida, dartego rośnie zainteresowanie wypoczynkiem w obiektach zapewniających prywatność i możliwość zachowania dystansu społecznego. Inwestorzy z branży turystycznej wychodzą naprzeciw tym oczekiwaniom.

Ośrodki wracają do gry

– W zasadzie to nic nowego. W krajach będących typowymi destynacjami wakacyjnymi, jak Chorwacja, kempingi z mobilnymi domkami są bardzo popularne – komentuje Roman Jakubowski, prezes Unihouse'u. Spółka produkuje drewniane moduły wykorzystywane do budowy bloków mieszkalnych czy hoteli, ale na koncie ma także m.in. pojedyncze domki dla parku wodnego Suntago pod Warszawą.

Menedżer wskazuje, że także w Polsce nikt nie odkrywa prochu, bo po całym kraju rozsiane są ośrodki wypoczynkowe składające się z domków postawionych jeszcze dekady temu. Chociaż stan techniczny pozostawia często wiele do życzenia, to tego typu ośrodki przeżywają prawdziwe oblężenie turystów.

– Obserwujemy uważnie rynek, ponieważ dostrzegamy wzrost zainteresowania taką formą wypoczynku. Mamy sporo zapytań właśnie od ośrodków, które są zainteresowane szybką rozbudową infrastruktury. To zarówno pytania o wolno stojące moduły, jak i kombinacje: obiekty dwu-, trzykondygnacyjne – relacjonuje Jakubowski.

Prezes przyznaje, że w ubiegłym roku pandemia zatrzymała kilka dużych projektów podobnych do wioski Suntago, a własnie w takiej „hurtowej" produkcji specjalizuje się Unihouse. Jakubowski zwraca uwagę, że od zeszłego roku w Polsce można stawiać budynki do powierzchni 35 mkw. na zgłoszenie, co spowodowało wzrost zainteresowania małymi obiektami modułowymi. Jednak z punktu widzenia inwestora zainteresowanego większym kompleksem w grę wchodzą inne formalności, a także nakłady związane z uzbrojeniem terenu i stworzeniem infrastruktury.

Pojawia się i znika

Arche, deweloper prowadzący też działalność hotelarską, w rozproszonych obiektach widzi duży potencjał. Budulcem mają być odpowiednio przerabiane... kontenery.

– Pomysł pojawił się w kwietniu zeszłego roku. Myślę, że w tym sezonie zdążymy postawić 20–50 jednostek, w 2022 r. chcemy już mieć znacznie większą skalę w ramach Arche Camp, rzędu kilkuset jednostek – mówi Władysław Grochowski, prezes Arche. Spółka będzie samodzielnie adaptować kontenery do modułów w standardzie trzy-, czterogwiazdkowego hotelu.

Miniosady mają się pojawiać w różnych ciekawych miejscach Polski na działkach kupionych bądź dzierżawionych przez Arche. Prezes Grochowski jako zaletę tego rodzaju budownictwa wymienia elastyczność. Jeśli dana lokalizacja nie sprawdzi się lub „opatrzy" turystom, moduły łatwo będzie przetransportować w nowe miejsce. Docelowo domki mają być samowystarczalne, m.in. zasilane energią ze źródeł odnawialnych: paneli fotowoltaicznych czy wiatraków.

Arche jeszcze przed pandemią dostrzegło popyt na bardziej kameralne formy zakwaterowania. W ramach III etapu kompleksu w Łochowie – po odrestaurowaniu zabudowań dawnego folwarku i postawieniu nowoczesnego hotelu – powstały domy jednorodzinne. – Cieszą się dużym powodzeniem, zwłaszcza teraz – podkreśla Grochowski.

Również spółka DMD Modular, produkująca moduły stalowe, notuje wzmożony ruch na rynku. Jak komentuje prezes Ewelina Woźniak-Szpakiewicz, zainteresowanie tego typu rozwiązaniami w ciągu roku podwoiło się. Spółka ma w katalogu 15 typów modułów. Zapotrzebowanie zgłaszają krajowi oraz zagraniczni właściciele hoteli resortowych, gruntów, parków rekreacyjnych, ale i  inwestorzy indywidualni, którzy chcą ulokować w osadach kilku domków.

Również Woźniak-Szpakiewicz zaznacza, że dodatkową zaletą jest możliwość relatywnie łatwego przeniesienia budynku, jeśli się okaże, że inna lokalizacja może przynieść lepsze obłożenie i zwrot.

Jednym z trendów na rynku nieruchomości komercyjnych, które pandemia przyspiesza, jest hotelarstwo rozproszone. Wiele wskazuje na to, że i tegoroczne wakacje nie będą wolne od wpływu covida, dartego rośnie zainteresowanie wypoczynkiem w obiektach zapewniających prywatność i możliwość zachowania dystansu społecznego. Inwestorzy z branży turystycznej wychodzą naprzeciw tym oczekiwaniom.

Ośrodki wracają do gry

Pozostało 90% artykułu
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu