Związki w Alstomie boją się Siemensa

Związki zawodowe w Alstomie oświadczyły, że są przeciwne fuzji działu transportu szynowego z Siemensem, bo taki projekt jest wysoce ryzykowny ekonomicznie i społecznie. Boją się po prostu cięć załogi

Aktualizacja: 31.01.2018 11:08 Publikacja: 31.01.2018 10:49

Związki w Alstomie boją się Siemensa

Foto: Bloomberg

Takie stanowisko miały przedstawić na posiedzeniu europejskich organizacji pracowniczych Alstoma przewidywanym na 31 stycznia, ale odroczonym do 8 lutego na prośbę dyrekcji. Stanowisko przedstawicieli załogi ma charakter konsultacyjny, ale zasięganie takich opinii jest obowiązkowe we Francji w razie fuzji dwóch firm.

„Wszystkie organizacje związkowe w Alstom France są stanowczo przeciwne projektowi uczynienia z Alstoma filii Siemensa w postaci przedstawianej do teraz. Jest to mianowicie projekt wyłącznie polityczny i finansowy, bez żadnej strategii przemysłowej" — oświadczyły we wspólnym komunikacie CFDT, CFE-CGC, CGT i FO. Związki oparły się na ekspertyzie, jaką zamówiły w 2 firmach, francuskiej Sécafi i niemeickiej Info Institut i uważają, że sytuacja finansowa Alstoma i jego perspektywy rynkowe — zamówienia skoczyły w IV kwartale o 75 proc. — nie uzasadniają tego mariażu, w którym Siemens będzie u sterów.

Na podstawie protokołu umowy podpisanego we wrześniu, Siemens miałby 50 proc. udziałów i mógłby następnie kupić akcje Alstoma najwcześniej po 4 latach od chwili sfinalizowania transakcji, co ma nastąpić pod koniec 2018 r.

Związki obawiają się, że po tych 4 latach, kiedy kupujący zachowa pełne zatrudnienie, Siemens przystąpi do nowej restrukturyzacji. „Obojętnie czy chodzi o tabor szynowy, czy o elementy składowe jak sprzęt sygnalizacyjny, różnice organizacyjne z Siemensem, liczne dublowanie się stanowisk pracy i nieuchronne decyzje dotyczące wyboru produktów dotkną z różnych powodów najpierw obecną ekipę Alstoma. Także rozbieżności, jakie wychodzą na jaw między szefami Alstoma i Siemensa są bardzo złym sygnałem o możliwości dokonania tego zbliżenia w dobrych warunkach dla załogi Alstoma" — wyjaśniły związki.

Uważają ponadto, że środki finansowe Alsatoma, przy braku zadłużenia i fundusze, jakie firma pozyska ze sprzedaży swych spółek w energetyce, z której wychodzi, mogłyby pozwolić na rozważanie „zakupu aktywów, a nawet powiązań na równej stopie".

Działacz związkowy w Alstomie zapytany przez dziennikarza Reutera o możliwość odstąpienia od umowy o fuzji przyznał jednak, że jest to mało prawdopodobne. — Zdajemy sobie sprawę, że ten projekt mocno popierają oba rządy, więc wydaje się być załatwiony — stwierdził i dodał, że z analiz ekspertów wynika, że nie dojdzie do odwlekania go.

Alstom skupiony obecnie na taborze szynowym zamierza zwołać w lipcu zgromadzenie ogólne udziałowców mające zatwierdzić związek z Siemensem, aby można razem konkurować z chińskim gigantem CRRC. Prezes Henri Poupart-Lafarge spodziewa się, że zaaprobują umowę z Niemcami. Nowa grupa z załogą ponad 62 tys. ludzi zamierza dojść do synergii 470 mln euro najpóźniej po 4 latach od sfinalizowania umowy o fuzji.

Transport
Boom na rynku rowerów. Coraz większą popularnością cieszą się elektryczne
Materiał Promocyjny
Tajniki oszczędnościowych obligacji skarbowych. Możliwości na różne potrzeby
Transport
Prezes Lufthansy pod specjalnym nadzorem
Transport
Ukraińcy polecą dla Wizz Aira
Transport
Airbus produkuje coraz więcej, w Boeingu nadal problemy
Transport
Kraków: podróżny hub dla Ukraińców. Cenią wygodę, czystość i urodę miasta