Lech Wałęsa zapowiedział, że pojawi się z Władysławem Frasyniukiem na kontrmanifestacji miesięcznicy smoleńskiej 10 lipca. "Potwierdzam swoją obecność" - napisał b. prezydent na Facebooku.
Wałęsa i Frasyniuk w opublikowanym na stronie Obywateli RP liście apelują o zaangażowanie w udziale w kontrmanifestacji. "W obliczu zagrożeń wynikających z serii antydemokratycznych i niekonstytucyjnych decyzji rządu Prawa i Sprawiedliwości, stajemy w obronie podstawowych wolności należnych każdemu człowiekowi i obywatelowi RP" - czytamy.
"Walczymy o utrzymanie wartości demokratycznego państwa prawa oraz Konstytucji, nagminnie łamanych przez Prezydenta Andrzeja Dudę i rząd Premier Beaty Szydło. Nie godzimy się na odebranie nam podstawowych swobód obywatelskich i wolności zgromadzeń. Będziemy walczyć z wszelkimi ruchami mającymi na celu wyprowadzenie Polski z Unii Europejskiej" - napisali Wałęsa i Frasyniuk.
"Stajemy w obronie ofiar wojny, uciekających przed śmiercią i szukających nadziei w krajach demokratycznych. Historia Polski jest historią ludzkiej solidarności i tymi wartościami będziemy się kierować wobec rodzin dotkniętych tragizmem wojny. Sprzeciwiamy się fali agresji i nietolerancji zalewającej Polskę, podsycanej przez główną siłę polityczną. Będąc obywatelami Rzeczypospolitej, zarówno wierzącymi w Boga będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna, jak i nie podzielającymi tej wiary, stajemy w obronie wartości chrześcijańskich zawłaszczanych w cynicznej grze politycznej" - czytamy dalej.
"Mając w pamięci tragiczny wypadek lotniczy pod Smoleńskiem, w którym zginął Prezydent Lech Kaczyński i dziewięćdziesięciu pięciu obywateli, sprzeciwiamy się brutalnemu wykorzystywaniu zmarłych do bieżących celów politycznych. Stajemy w obronie naszych dzieci i ich dzieci, którym należy się prawo do wolnej, demokratycznej i nowoczesnej ojczyzny na miarę XXI wieku. Apelujemy do wszystkich, którym bliskie są te wartości, o zaangażowanie. 10 lipca, my Obywatelki i Obywatele, staniemy na Krakowskim Przedmieściu naprzeciwko Jarosława Kaczyńskiego w obronie naszych praw" - kończą byli opozycjoniści.