Krajowe firmy z branży stalowej w I kwartale zanotowały spektakularne wzrosty wyników finansowych i według analityków także kolejne kwartały powinny być dla sektora wyjątkowo korzystne. Będzie to możliwe dzięki wzmożonemu popytowi na wyroby hutnicze i rosnącym cenom tych produktów.
Pomogą inwestycje
Ceny stali sięgają poziomów niespotykanych od lat. Przykładem niech będą pręty żebrowane, których ceny według danych Polskiej Unii Dystrybutorów Stali w czerwcu wzrosły do ponad 4 tys. zł/t, co stanowi rekord ostatnich kilkunastu lat. – W dłuższej perspektywie pozytywnie na popyt i ceny prętów powinny przekładać się inwestycje infrastrukturalne wynikające z realizacji Polskiego Ładu – przewiduje Jakub Szkopek, analityk BM mBanku w swoim najnowszym raporcie. Wskazuje, że w ramach rządowego programu Polski Ład planowana jest do 2025 r. budowa ponad 2 tys. km nowych dróg ekspresowych i autostrad, ponad 100 mostów i obwodnic oraz przebudowa 50 tys. km dróg. Dodatkowo do 2030 r. planowane jest pełne połączenie miast wojewódzkich drogami szybkiego ruchu. Inwestycje infrastrukturalne będą przekładały się na utrzymanie wysokiego popytu na wyroby hutnicze i mogą pomóc w podtrzymaniu ich cen.
Czytaj także: Zieloni stawiają na zieloną stal w niemieckim hutnictwie
Ze znakomitej koniunktury na rynku stali korzystają wszyscy producenci i dystrybutorzy stali, którzy poprawiają swoje wyniki. Przełożyło się to także na potężne wzrosty notowań firm z branży na warszawskiej giełdzie. Dla przykłądu, akcje producenta stali Cognoru od początku roku podrożały już o 100 proc., a dystrybutora stali Bowimu o około 275 proc.