Od niecałych dwóch tygodni klienci Lidla w galerii MM w Poznaniu mogą korzystać testowo z kas samoobsługowych. Według branżowego serwisu wiadomościhandlowe.pl kasy tego typu, na razie nieczynne, pojawiły się także w jednym z warszawskich sklepów. Oznacza to, że sieć spełnia zapowiedzi swojego prezesa z kwietnia – Maksymilian Braniecki zapowiadał wówczas, że Lidl będzie takie testy prowadzić zastrzegając przy tym, że nie tyle chodzi o oszczędności, co o zastąpienie brakujących rąk do pracy.
Testy samoobsługowych kas prowadzi także szwajcarski Lidl, który w razie sukcesu planuje umieszczenie ich we wszystkich swoich placówkach. Planów używania klientów w roli kasjerów nie ma za to Lidl na swoim rodzimym, niemieckim rynku.
Kasy samoobsługowe pojawiły się w ostatnich latach w większości sieci handlowych w Polsce. Dużo samoobsługowych stanowisk mają Auchan czy Carrefour. Taką formę pobierania płatności od klientów rozwija też Rossmann. Samoobsługowe stanowiska sprzedaży są też coraz liczniejsze w sieciach barów szybkiej obsługi, szczególnie mocno stawia na nie McDonald’s.
- Działając w myśl idei „Więcej na radość z życia”, zawsze dążymy do tego, aby zakupy w sklepach Lidl Polska były wygodnym, prostym oraz szybkim doświadczeniem. Jesteśmy świadomi, że duża część naszych klientów jest zainteresowana korzystaniem z kas samoobsługowych, dlatego właśnie prowadzimy pilotaż pierwszych kas bezobsługowych. Chcielibyśmy jednocześnie dodać, że takie rozwiązanie znacząco ułatwi pracę pracownikom – będą mieli więcej swobody, aby zająć się innymi czynnościami związanymi z funkcjonowaniem sklepu – mówi, w odpowiedzi na pytania „Rzeczpospolitej”, Aleksandra Robaszkiewicz, Head of Corporate Communication Lidl Polska.
Dodała, że testy kas samoobsługowych odbywają się aktualnie w dwóch lokalizacjach, w Poznaniu oraz Warszawie.
