Z wstępnych doniesień wynika jednak, że w tym dokumencie zostały głównie powtórzone obietnice składane wielokrotnie wcześniej przez Pekin. Jest mało prawdopodobne, by te propozycje zadowoliły administrację Trumpa.
Czytaj także: USA szykują nowe cła przeciwko Chinom
Prezydent USA wielokrotnie wzywał Chiny do działań mających ograniczyć kradzież amerykańskiej własności intelektualnej i zmniejszenia barier wejścia na rynek chiński. Jego administracja zapowiadała zaś, że nie wznowi formalnych negocjacji handlowych z Chinami, jeśli władze z Pekinu nie przedstawią konkretnych propozycji poprawy dwustronnych relacji. Mimo to w ostatnich tygodniach doszło do lekkiego ocieplenia między USA a Chinami. Chiński przywódca Xi Jinping odbył rozmowę telefoniczną z prezydentem Trumpem. Obaj liderzy mają się spotkać 1 grudnia w Buenos Aires, po szczycie państw G20. We wtorek zespół urzędników Departamentu Skarbu kierowany przez podsekretarza Davida Malpassa odbył telekonferencję ze swoimi chińskimi odpowiednikami.
– Zespoły robocze utrzymują bliski kontakt, by wdrożyć konsensus osiągnięty przez dwóch przywódców podczas rozmowy telefonicznej – zapewnił Gao Feng, rzecznik chińskiego Ministerstwa Handlu.
Pojednawcze działania chińskich władz mogą być reakcją na spowolnienie gospodarcze w Chinach. Wskaźniki koniunktury PMI dla chińskiego przemysłu i sektora usług znalazły się w październiku na granicy stagnacji, a wzrost gospodarczy zwolnił w trzecim kwartale do 6,5 proc., czyli był najsłabszy od 2009 r. A wojna handlowa przecież ledwo się rozkręciła. Jej skutki mogą być silniej odczuwalne przez chińską gospodarkę dopiero na początku przyszłego roku. Prezydent Trump zapowiedział już, że jeśli nie uda mu się osiągnąć porozumienia z Chinami, to wprowadzone zostaną nowe karne podwyżki ceł na chińskie produkty. We wrześniu nałożono 10-proc. cło na import z Chin wart 200 mld dol. rocznie (wcześniej oclono import za 50 mld dol. rocznie). Na początku 2019 r. ta danina może skoczyć do 25 proc. W grę wchodzi również nałożenie karnych ceł na resztę importu z Chin – czyli na towary za ponad 260 mld dol.